W ostatnich dniach czerwca poszczególne związki operacyjne Frontu Ukraińskiego ugrupowane były w następujący sposób: Armia Ukraińska skupiona była nad Dniestrem w kierunku granicy z Rumunią, 6 Armia zajmowała odcinek frontu Dniestr–Chmielnik–Lubar, 2 Armia znajdowała się na linii rzek Słucz i Horyń, 3 Armia rozlokowana była nad Uborcią[8]. 27 czerwca 1 Armia Konna przełamała polską obronę na Słuczy na południe od Zwiahla, na odcinku bronionym przez I Brygadę Piechoty (rez.). Kawaleria Budionnego wdarła się w lukę między lewym skrzydłem 6 Armii a grupą gen. Leona Berbeckiego z 2 Armii[9][10].
Wchodząca w skład polskiej 3 Armii 7 Dywizja Piechoty płk. Karola Schuberta nocą z 27 na 28 czerwca 1920 cofała się na linię Uborci. Odwrót osłaniał 25 pułk piechoty. Nad ranem 28 lipca pułk obsadził rzekę na odcinku Łopatycze – Baranówka. Jego III batalion zajął stanowiska pod Łopatyczami[11]. Tam też utworzono przedmoście na wschodnim brzegu rzeki[12].
Około 9.00, będący w pościgu sowiecki 60 pułk strzelców, wzmocniony baterią artylerii, rozpoczął natarcie z marszu na pozycje polskiego III/25 pp, z zadaniem uchwycenia mostu na Uborci. Batalion polski stawił zacięty opór, a zaalarmowany dowódca 25 pułku piechoty, mjr Józef Jaklicz, skierował do kontrataku 2 kompanię por. Henryka Chmielewskiego stojącą w pobliskiej Hamerni. Skrzydłowy atak spowodował zamieszanie w tyralierach nieprzyjaciela. Wykorzystał to III batalion i też przeszedł do kontrataku swoją 10 kompanią[11].
Uderzenia z dwóch stron nie wytrzymał pułk sowiecki, a jego żołnierzy ogarnęła panika. Mimo wysiłków komisarzy, czerwonoarmiści rzucili się do ucieczki. Była ona tak szybka i nieoczekiwana, że Polacy wzięli w pościgu tylko garstkę jeńców. Zebrali natomiast mnóstwo porzuconego sprzętu. Zdobyto między innymi 4 działa z jaszczami i 8 ckm-ów[11]. Na zajętym odcinku pułk utrzymał łączność taktyczną na północ z XIV Brygadą Piechoty w Olewsku, a na południe z 1 pułkiem piechoty Legionów w Serdziukach[13].