Po wielkiej bitwie nad Wisłą północny odcinek frontu polsko-sowieckiego zatrzymał się na zachód od linii Niemen – Szczara. Na froncie panował względny spokój, a obie strony reorganizowały swoje oddziały. Wojska Frontu Zachodniego odtworzyły ciągłą linię frontu już 27 sierpnia. Obsadziły one rubież Dąbrówka – Odelsk – Krynki – Grodno – Grodek - Kamieniec Litewski[8]. Stąd Tuchaczewski zamierzał w przeprowadzić koncentryczne natarcie na Białystok i Brześć, by dalej ruszyć na Lublin. Uderzenie pomocnicze na południu miała wykonać między innymi 1 Armia KonnaSiemiona Budionnego[9].
2 września grupa płk. Tessaro ruszyła do Trzeszczan. W awangardzie szedł II batalion 2 pułku piechoty Legionów. Około 8.00 II/2 pp Leg. podszedł pod miejscowość i po zepchnięciu placówek opanował skraj wsi. Po przerzuconym przez bagna moście, łączącym jedną część wsi z drugą, pod silnym ogniem karabinów maszynowych strzelających z wieży kościelnej, jako pierwszy przeszedł pluton 8 kompanii, a za nim reszta batalionu. Osłaniała bateria 2 pap Leg. Po krótkiej walce Trzeszczany zostały zdobyte[15].
Przeciwnik wycofał się i zorganizował obronę na linii wzgórz za wioską. Atak 6.,7., i dwóch plutonów 8 kompanii zmusił Sowietów do odwrotu w stronę Nieledwi[17], a Grupa rozpoczęła pościg w kierunku na Hrubieszów. W południe zaatakował przeciwnik. Dowódca grupy płk Tessaro zdecydował się powrócić do Trzeszczan. Powtarzające się ataki sowieckiej kawalerii odcięły od sił głównych idący w ariergardzie 2 pułk piechoty Legionów, który musiał bagnetami torować sobie drogę.
Szybkość i manewrowy charakter działań kozaków sprawiły, że nie zdołano na czas zorganizować obrony Treszczan i pod naporem sowieckiej kawalerii Polacy musieli wycofać się do rejonu Wojsławic[16].