Debiutował w początku lat 60. w studenckim kabarecie klubu „Hybrydy”, był autorem i reżyserem dwóch programów kabaretu: „Radosna gęba stabilizacji” (1962) oraz „Ludzie to kupią” (1963)[2][3].
Urodził się 26 marca 1941 w Warszawie[6][7]. Był synem Mariana Młynarskiego (1907–1943), inżyniera rolnego i zarządcy majątku w Kobylance, oraz jego żony Magdaleny z domu Zdziechowskiej (1916–2004)[5][8]. W sierpniu 1942 urodziła się jego siostra, Barbara, późniejsza aktorka, poetka i popularyzatorka kultury polskiej w Szwajcarii[9][10]. Stryjecznym dziadkiem obojga był kompozytor, dyrygent i skrzypek Emil Młynarski, a mężem ciotki Neli został pianista Artur Rubinstein[10][11]; ich dzieci, m.in. aktor John Rubinstein i fotografka Eva Rubinstein, były kuzynami drugiego stopnia Wojciecha Młynarskiego[12]. Tradycje muzyczne były silne także w rodzinie matki Młynarskiego, m.in. jej siostra Maria Kaczurbina (żona rentgenologa Adama Kaczurby) była kompozytorką piosenek dla dzieci[11][13].
Ojciec Młynarskiego zmarł na gruźlicę w 1943 i jego matka powróciła wraz z dziećmi do domu rodziców w podwarszawskim Komorowie, okazałej willi Cecylii i Tadeusza Zdziechowskich przy ówczesnej ulicy Słowackiego 6 (numer współczesny: 8)[14][15]. Tam przyszły autor piosenek spędził dzieciństwo; w młodości jego sąsiadką była m.in. Maja Komorowska[16].
Młynarski z „Hybrydami” był związany do zakończenia studiów, tj. do końca 1963[2][3][43]. Chociaż prof. Stefan Żółkiewski, promotor pracy magisterskiej Młynarskiego na temat twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza, zaproponował mu pozostanie na uczelni w charakterze asystenta i doktoranta, Młynarski zdecydował o poświęceniu się raczej pracy artystycznej[41][44]. Za namową Romana Orłowa, swojego starszego o 19 lat brata ciotecznego i jednocześnie kompozytora, postanowił spróbować sił jako profesjonalny autor piosenek[45]; napisali wówczas nieopublikowane nigdy utwory – „Piosenka o Lodzi milicjantce”, „Żeby dzień dobry znaczyło dzień dobry” i „Jak ona kłamie”[46]. Pierwsze zgłoszone przez nich piosenki do Polskiego Radia zostały odrzucone przez komisję radiową, której przewodniczącym był Władysław Szpilman[47][46]. W tym okresie wyprowadził się z matką, wówczas pracownicą Polskiego Radia, z domu rodzinnego i przeniósł do przyznanego im mieszkania przy ulicy Lwowskiej 1, w którym mieszkał praktycznie do końca życia[48][49].
Przed 2. KFPP w Opolu zaczął sam prezentować swoje utwory podczas – organizowanych przez nowo powstały Program III Polskiego Radia – Giełd Piosenek, Kompozytorów i Autorów[50]. Dzięki temu pewien rozgłos zyskały jego utwory: „Pitekantropus”, „Z kim ci będzie tak źle jak ze mną”, „Spalona ziemia” czy „Niedziela na Głównym”[51][52]. Ta ostatnia była pierwszą piosenką wykonywaną przez Młynarskiego[53] i, za wstawiennictwem Kazimierza Rudzkiego, była emitowana w Polskim Radiu[54]. Z tego okresu pochodzą też pierwsze przeboje Młynarskiego: „Ulica Kubusia Puchatka”, „Po prostu wyjedź w Bieszczady” i „Jesienny pan”[2][55], którą w 1963 zaśpiewała na płycie Krystyna Konarska[d]. Na 2. KFPP w Opolu jego piosenki (napisane z Orłowem) wygrały w obu głównych kategoriach: w kategorii piosenki rozrywkowo-tanecznej wygrała ex aequo piosenka duetu Orłow/Młynarski „Z kim ci będzie tak źle jak ze mną” śpiewana przez Kalinę Jędrusik[e], a Krystyna Konarska wygrała w kategorii piosenki literacko-aktorskiej utworem „Spalona ziemia”[7][57][58][59]. Na 3. KFPP w Opolu w kategorii piosenka estradowa ex aequo zwyciężyły dwie kolejne piosenki Młynarskiego: śpiewane przez niego samego „Światowe życie” oraz „Polska miłość” w wykonaniu Hanny Skarżanki[60]. Ponadto za piosenkę „Trochę miejsca” (muz. Piotr Figiel) odebrał festiwalową nagrodę Rady Naczelnej ZSP dla najlepszego wykonawcy piosenki studenckiej za „wyjątkowo optymistyczne treści”[7][61][62]. Na 4. KFPP w Opolu w 1966 zdobył pierwszą nagrodę za utwór „Och, ty w życiu!”, a na następnym festiwalu otrzymał: nagrodę Przewodniczącego Komitetu do spraw RiTV za piosenkę „Po prostu jestem” w wykonaniu Dany Lerskiej oraz nagrodę Ministerstwa Kultury i Sztuki za utwór „Jesteśmy na wczasach” i wyróżnienie dziennikarzy za numer „W co się bawić”, które sam zaśpiewał[63].
Powodzenie na festiwalach w Opolu spowodowało szereg zamówień na piosenki[64]. Wraz z Jerzym Matuszkiewiczem napisał piosenki do seriali telewizyjnych: Kapitan Sowa na tropie (utwór „Ballada o siedmiu nożach”) i Wojna domowa (utwór „Tylko wróć”) oraz filmu komediowego Pieczone gołąbki (utwory: „Ta rura, rura”, „Kiedy ma się kochać Kasię” i „W pracy bądź jak szczypiorek na wiosnę”)[65]. Poza tym scenarzysta Jacek Fedorowicz zamówił od niego kilka piosenek na ścieżkę dźwiękową do komedii muzycznej Kochajmy syrenki (1967)[66][67]. W latach 60. współpracował też z wieloma kabaretami literackimi, m.in. z Pod Papugami (1964–1965), Dreszczowcem (1965), Dudkiem (1964–1975, 1988–1990) i U Lopka (1964–1965)[2][5][68][69]. W okresie współpracy z Dudkiem napisał szereg piosenek z Jerzym Wasowskim, m.in. wykonywaną przez Wiesława Gołasa „W Polskę idziemy”, a także utwory: „Ballada o dzikim zachodzie” i „Po co babcię denerwować”, które Młynarski wiele lat później uznał za najbardziej charakterystyczne dla swojej ówczesnej twórczości[2]. W trakcie 10 lat współpracy z Dudkiem napisał łącznie 44 utwory, w tym (poza wyżej wymienionymi) m.in.: „Państwowe studio piosenkarzy”, „La, la, la, la, jak to mężczyzna”, „Półfinał, czyli kuplety Beatlesów”, „Czas miłości”, „Światowe życie”, „Tupot białych mew”, „Trzy Oscary”, „Nowy wspaniały striptease”, „Romanza ciemnoblond”, „Słowo o Karolinie”, „W co się bawić”, „Finale Grande”, „Mija mi”, „Nie ma jak u mamy”, „Latarnik”, „***”, „Bawmy się”, „Półfinał”, „Zwiedzajcie ziemię sądecką”, „Dzieci Kolumba”, „Arię ze śmiecheml, „Na swoje” i „A wójta się nie bójta”[70]. Z kolei dla kabaretu U Lopka napisał kilkanaście tekstów do programu Kompres kultury, w którym wykonywał piosenki: „Ballady o romansach”, „Co by tu jeszcze” i „Przedziałek”[71]. W tym okresie stworzył również utwory do swoich autorskich programów: Kobiety w moim życiu, Po prostu wyjedź w Bieszczady, Ludzie to kupią i W co się bawić[46][2], a także piosenki dla innych wykonawców, m.in. „Sposób na panów” i „Prowizorycznie” dla Danuty Rinn[72]. W 1965 nawiązał stałą współpracę tekstowo-kompozytorską z Jerzym Derflem[73]. Wiele z powstałych wtedy utworów w formie humorystycznej poruszało realne problemy społeczne, wobec czego Jerzy Dobrowolski ukuł na piosenki Młynarskiego termin „śpiewanych felietonów”[74][2][68].
W latach 1964–1966 pracował w Redakcji Rozrywki Telewizji Polskiej[5], dla której zrealizował m.in. programy Muzyka lekka, łatwa i przyjemna, Z kobietą w tytule, Śpiewy historyczne, Ściany między ludźmi, Piosenka ci nie da zapomnieć i Czy czasem tęsknisz?[75]. Wtedy zrealizował też autorskie programy: Szopka noworoczna i Porady sercowe (w tym ostatnim umieścił m.in. utwory Polska miłość i Niedziela na Głównym, który nawiązuje do Dimanche à OrlyGilberta Bécaud)[76][2][77] oraz napisał libretto do operetki Marka SartaButterfly cha-cha[78]. W tym okresie zaczął też występować z autorskimi recitalami (m.in. Polska miłość i Recital ’67), podczas których prezentował własne piosenki i tłumaczenia piosenek innych artystów we własnym wykonaniu[2][79]. W tym okresie napisał także piosenki z Jerzym Wasowskim: „Nie wytrzymuję”, „Warga mnie pękła”, „Ballada skandynawska”, „Przyjdzie walec i wyrówna” oraz „Lubię wrony”[80]. Podczas pierwszych tras koncertowych po Polsce występował z Aliną Janowską, Jerzym Abramowskim, Joanną Rawik, Igą Cembrzyńską i Januszem Sentem[81][82].
W 1966 nakładem wytwórni Polskie Nagrania „Muza” ukazał się debiutancki album Młynarskiego pt. Wojciech Młynarski śpiewa swoje piosenki zawierający 14 największych przebojów artysty, a następnie płyta pt. Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę[83]. W 1969 wydał album pt. Obiad rodzinny[84]. Pod koniec dekady zajmował się jednak głównie twórczością literacką, a jego wiersze i teksty drukowała m.in. „Filipinka”[5].
Niemal od początku kariery miewał problemy z cenzurą w PRL[85]. W 1968 próbował opatrzyć swoją piosenkę „Lubię wrony” poważnym komentarzem, że – wbrew jej słowom – polskie wrony faktycznie na zimę odlatują na południe, natomiast do Polski przylatują wrony z krajów ówczesnego ZSRR, ale cenzor nie zezwolił na „ujawnienie takich informacji”[86].
Lata 70.
W październiku 1971 r. podczas recitalu Młynarskiego w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej, w towarzystwie zespołu Adama Makowicza, nagrano jego album live, pod tytułem Recital `71. Nagranie zostało poddane cenzurze (np. na płycie, wydanej krótko po zmianie na stanowisku I sekretarza KC PZPR, nie znalazła się piosenka „A wójta się nie bójta”), a album ukazał się w niewielkim nakładzie i nie dokonano jego zwiększenia[87]. Utrwalona na płycie entuzjastyczna reakcja publiczności na zawarte w piosence „Przyjdzie walec i wyrówna” słowa Nic że droga wyboista, ważne że kierunek słuszny[88] pokazywała jak rozumiano twórczość poety. W ten sposób, po wydaniu 4 płyt w ciągu 5 lat, przez kolejne 9 lat nie pozwalano Młynarskiemu na nagranie kolejnej płyty.
W latach 1970–1972 współtworzył satyryczno-literacko-polityczną Radiokronikę „Decybel” dla Programu III Polskiego Radia[89]. W 1971 napisał piosenkę „Absolutnie” na potrzeby serialu Droga[90]. Nawiązał także współpracę z kompozytorem Maciejem Małeckim, z którym napisał piosenki: „Ułańska fantazja”, „Hotel Europa”, „Ballada o późnej starości Don Kichota”, „Młodość świętego Mikołaja”, „Kogo udajesz, przyjacielu?” i „Tango retro”, za którą w 1975 otrzymał nagrodę Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji na 13. KFPP w Opolu[91]. Na początku lat 70. zaczął występować z autorskim programem Szajby, który składał się m.in. z piosenek: „Sposób na bezsenność”, „Daj Des”, „Kogo udajesz, przyjacielu?”, „W sprawie sedna” i „Przedostatni walc”[92]. Program cieszył się dużą popularnością wśród publiczności, a piosenki z przedstawienia zostały wydane w 1980 na albumie, również zatytułowanym Szajba[93].
W 1976 był jednym z sygnatariuszy Memoriału 101 polskich intelektualistów protestujących przeciwko planowanym zmianom w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej[5][98][99]. Wskutek podpisania listu nazwisko Młynarskiego znalazło się na liście autorów pod szczególnym nadzorem cenzury[99]; Tomasz Strzyżewski w swojej książce o cenzurze w PRL opublikował poufną instrukcję cenzorską z 21 lutego 1976 Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, na której umieszczono nazwisko satyryka oraz następujące wytyczne: „Wszystkie własne publikacje autorów z poniższej listy zgłaszane przez prasę i wydawnictwa książkowe oraz wszystkie przypadki wymieniania ich nazwisk należy sygnalizować kierownictwu Urzędu, w porozumieniu z którym może jedynie nastąpić zwolnienie tych materiałów. Zapis nie dotyczy radia i TV, których kierownictwo we własnym zakresie zapewnia przestrzeganie tych zasad. Treść niniejszego zapisu przeznaczona jest wyłącznie do wiadomości cenzorów”[100]. Zapis cenzorski na twórczość Młynarskiego zdjęto po ponad pół roku[101][98].
W 1977 wraz z Agnieszką Osiecką i Jonaszem Koftą przygotował koncert Nastroje, nas troje w ramach 15. KFPP w Opolu[102]; trio umieściło w scenariuszu koncertu swoje przeboje, a Młynarski dodatkowo zaśpiewał na scenie kilka napisanych przez siebie utworów: „Ludzie to kupią”, „Z kim ci tak będzie źle jak ze mną”, „Światowe życie” i „Och, ty w życiu” oraz „Czekam tu” w duecie z Haliną Frąckowiak[103]. W tym okresie napisał też teksty do piosenek na album Haliny Kunickiej pt. 12 godzin z życia kobiety (1978) oraz współtworzył utwory dla Ireny Santor: „Ktoś, kto mnie lubi”, „Dlaczego ona, a nie ja”, „Jutrzejsza miłość”, „Wszystkie słowa miłości”, „Ten, o którego mi chodzi” i „Ktoś na mnie czeka”[104]. Napisał też teksty piosenek „La valse du mal” (wyk. Kalina Jędrusik) i „Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia” (wyk. Hanna Orsztynowicz/Hanna Banaszak), które powstały na ścieżkę dźwiękową do filmu Palace Hotel (1983)[105][106].
Lata 80.
W 1980 napisał słowa do piosenki „Jeszcze się tam żagiel bieli” (muz. Włodzimierz Korcz), za którą Alicja Majewska otrzymała Grand Prix na festiwalu „Człowiek i Morze” w Rostocku i drugą nagrodę w konkursie „Premier” na 18. KFPP w Opolu[107]. Na początku lat 80. został opiekunem artystycznym nowo utworzonej Sceny na Dole przy Teatrze Ateneum w Warszawie, gdzie przez kolejne 10 lat prezentował swoje recitale i współtworzył speklakle – odpowiadał za przekład piosenek Jacques Brela do musicalu Brel i Władimira Wysockiego do spektaklu Wysocki, stworzył i wyreżyserował widowisko Hemar oparte na twórczości Mariana Hemara oraz napisał z Jerzym Derflem piosenki do sztuki Kubuś Fatalista i jego pan[108]. Kontynuował także współpracę z Jerzym Matuszkiewiczem, pisząc tekst do piosenki „Tak bym chciała kochać już” dla Hanny Banaszak. Poza tym w latach 80. napisał z Jerzym Wasowskim serię piosenek, m.in. „Spotkania z balladą”, „Ballada o bezrybiu”, „Tupnął książę”, „Ballada o szachiście”, „Róbmy swoje”, „Mam złe lata i dobre dni”, „Gram o wszystko” i „Ballada o dwóch koniach”, a część z nich zaprezentował podczas recitalu Spotkania z balladą[109]. Jeszcze przed wybuchem stanu wojennego w Polsce stworzył piosenkę „Przetrwamy” z Jerzym Derflem i „Tak jak malował pan Chagall” z Leopoldem Kozłowskim[110].
Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce zastało go w Szwajcarii, gdzie przebywał z Jerzym Derflem na zaproszenie siostry Młynarskiego, Barbary[9][111]. 13 grudnia 1981 dali zaplanowany wcześniej koncert w Domu Polskim w Zurychu, który przerodził się w demonstrację solidarności z Polakami[9]. Podczas tego samego wyjazdu Młynarski odwiedził po raz ostatni Artura Rubinsteina w jego domu w Genewie[112]. Choć wielu artystów korzystało z okazji, by pozostać na emigracji, Młynarski podjął decyzję o powrocie do Polski – do Warszawy przyleciał 27 stycznia 1982, ostatnim na wiele miesięcy samolotem łączącym kraj z zagranicą[9][113]. W odpowiedzi na bojkot, jakim wielu ludzi kultury objęło występy w Telewizji Polskiej w czasie stanu wojennego, Młynarski wraz z prof. Bohdanem Korzeniewskim i prof. Zbigniewem Raszewskim wystąpił z Rady Artystycznej Związku Artystów Scen Polskich, za co w 1986 ponownie został objęty zakazem występów i publikacji[98][114]. Choć w okresie stanu wojennego był poddawany ostrej cenzurze, stworzył kilka utworów nawiązujących do bieżącej sytuacji politycznej, m.in.: „Antyballada”, „Maraton Sopot–Puck” czy „Piosenka tonącego”, a w 1986 wydał album pt. Młynarski w Ateneum. Recital ’86[115]. Napisał też piosenkę do serialu Szaleństwa panny Ewy (1985)[116].
Jesienią 1989 udał się do Paryża, gdzie wystawił wyreżyserowany przez siebie spektakl Hemar i razem z Jerzym Derflem wystąpił w Auditorium des Halles z recitalem w hołdzie Charles’a Aznavoura; zapis z drugiego występu został wydany cztery lata później na kasecie magnetofonowej pt. Młynarski w Paryżu[121]. Po powrocie do kraju nagrał album pt. Jeszcze w zielone gramy, a tytułowa piosenka stała się przebojem[122].
Lata 90.
W 1990 zagrał w Teatrze Ateneum recital Zamknięty rozdział, w którym zawarł swoje mniej znane piosenki oraz utwory wcześniej cenzurowane przez władze[123]. W 1993 na 30. KFPP w Opolu został nagrodzony statuetką Złotego Lauru oraz zdobył nagrodę Ministra Kultury i Sztuki[124]. Wtedy też przestał pisać piosenki na festiwal[124]. W tym samym roku wystąpił z recitalem na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu[125]. W latach 90. odpowiadał również za polski przekład libretto do musicali: Chicago i Kabaret. Od 1992 jego utwory były publikowane w prasie, m.in. w „Życiu Codziennym”, „Expressie Wieczornym” i „Expressie. Kulisach”[126]. W styczniu 1993 napisał tekst Nieprzewidywalni z myślą o nowo powstałej Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy[126].
W 1994 premierę miało telewizyjne widowisko słowno-muzyczne Portret słabego pianisty, które napisał z Jerzym Derflem i które wyreżyserował Mirosław Gronowski[127]. W tym samym roku premierę miał film Panna z mokrą głową, do którego napisał piosenki wraz z Jerzym Matuszkiewiczem, oraz monodram Krystyny JandyKobieta zawiedziona według prozy Simone de Beauvoir, do którego przetłumaczył teksty kilku francuskich piosenek[128]. W 1995 występował z recitalem Róbmy swoje ’95[125]. W 1997 napisał wiersz „Poetka znikła w oddali” z myślą o zmarłej Agnieszce Osieckiej, występował z recitalem Dalej robię swoje oraz wystawił autorski spektakl Criminale Tango na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu[129]. W 1999 na scenie Teatru Rampa w Warszawie wystawił kolejną autorską sztukę – Brassens z polskimi tłumaczeniami piosenek Georgesa Brassensa[130].
Po roku 2000
W tekstach publikowanych po 2000 często wyrażał rozczarowanie sytuacją społeczną w kraju, w tym upadkiem autorytetów, kultury wysokiej i kultury słowa (m.in. w utworach: „Rzeczpospolita niewyspanych”, „Ludzie wydmuszki”, „Tłum nieleczonych”, „Syndrom guślarza” czy „Do czubków”)[131]. W 2001 uczestniczył w jubileuszowym widowisku Gala 2001 „Niedziela na Głównym” – piosenki Wojciecha Młynarskiego w ramach 22. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu oraz wystąpił z Januszem Sentem z recitalem w Teatrze Rampa w Warszawie z recitalem, który trzy lata później został wydany na albumie pt. Młynarski i Sent. Jesteśmy na wczasach… na żywo 2001[132]. W 2002 w Teatrze Ateneum w Warszawie premierowo zagrał autorski spektakl Zaświadczenie o inteligencji, który stworzył i wyreżyserował w hołdzie Jerzemu Dobrowolskiemu[133]. W tym samym roku w Teatrze Rozrywki w Chorzowie premierę miał spektakl Dyzma – musical, do którego napisał kilkanaście tekstów piosenek, jednak przerwał pracę nad sztuką z powodu problemów zdrowotnych[134]. Poza tym w 2002 premierę miał album pt. Duke po polsku zawierający piosenki Duke’a Ellingtona w polskim przekładzie autorstwa Młynarskiego[135].
31 stycznia 2003 w Teatrze Ateneum w Warszawie odbyła się premiera przygotowanego przez Magdę Umer widowiska Młynarski, czyli trzy elementy, będącego hołdem dla artysty na 40–lecie jego pracy artystycznej[94]. W listopadzie tego roku Młynarski dał cykl benefisów pt. Czterdziecha, które podsumowywały cztery dekady jego twórczości i prezentowały zarówno jego najdawniejsze piosenki, tłumaczenia utworów innych autorów, ale też śpiewane felietony komentujące bieżącą sytuację w Polsce i na świecie[136]. Wybór piosenek został później wydany na płycie o tym samym tytule[94].
W 2007 premierę miała książka pt. „Moje ulubione drzewo, czyli Młynarski obowiązkowo” zawierająca teksty autorstwa lub w przekładzie Młynarskiego, a także album muzyczny zespołu Raz, Dwa, Trzy pt. Młynarski złożony z interpretacji piosenek artysty zarejestrowanych podczas koncertu w Muzycznym Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej; wydawnictwo dotarło do pierwszego miejsca na liście najczęściej kupowanych płyt w Polsce[137], a także uzyskało certyfikat platynowej płyty[138] oraz nagrodę Fryderyka 2008 dla najlepszego albumu muzyki popularnej[139]. W październiku 2007 w Teatrze Bajka w Warszawie premierę miał spektakl Państewko na linie według scenariusza Młynarskiego[140].
W 2008 podczas 45. KFPP w Opolu odebrał Grand Prix za całokształt dorobku artystycznego oraz odsłonił swoją gwiazdę na Alei Gwiazd Festiwalu Polskiej Piosenki, ponadto piosenkom Młynarskiego poświęcono koncert „Debiutów”[141]. W tym samym roku wraz z Włodzimierzem Nahornym wydał autorską płytę pt. Pogadaj ze mną, którą nagrał z udziałem m.in. wokalistów: Agnieszki Wilczyńskiej i Janusza Szroma, Kayah i Zbigniewa Zamachowskiego; za sprzedaż w wysokim nakładzie albumu uzyskał certyfikat złotej płyty[142]. Na potrzeby koncertów z programem z płyty napisał, w formie krótkich zapowiedzi nawiązujących do tekstów piosenek, tekst dla narratora, którym to był na tych koncertach do 2015[143][144].
W 2011 i 2012 odczytywał swoje felietony w programie publicystycznym Szkło kontaktowe w TVN24[145]. Kontynuował współpracę z Ireną Santor, pisząc jej piosenki na albumy: Kręci mnie ten świat (2010) i Punkt widzenia (2012)[146]. Pracował też z Michałem Bajorem nad warstwą liryczną albumów: Od Piaf do Garou (2011), Moje podróże (2013) i Moja miłość (2015)[147]. W 2013 uczestniczył w pierwszej edycji Festiwalu Twórczości Wojciecha Młynarskiego w Sopocie. W 2014 ukazał się album Agnieszki Wilczyńskiej pt. Tutaj mieszkam, na którą Młynarski napisał teksty do muzyki Włodzimierza Nahornego, Jerzego Matuszkiewicza, Andrzeja Jagodzińskiego i Włodzimierza Korcza[148]; płyta uzyskała nagrodę Fryderyka w 2016[149]. W 2015 uczestniczył w jubileuszowym widowisku Młynarski obowiązkowo! Śpiewany autoportret na aktorów i orkiestrę w Teatrze 6. Piętro w Warszawie[150]. W tym samym roku premierę miał album Stanisławy Celińskiej pt. Atramentowa… zawierający m.in. trzy piosenki autorstwa Młynarskiego: „Drzwi odemknij”, „Czerń i biel” oraz „Smuteczku mój”[151]. W styczniu 2017 ukazał się zbiór jego wierszy i piosenek pt. „Od oddechu do oddechu”[152].
W marcu 2018 ukazały się dwie książki o Młynarskim: „Rozmowy” (zawierający wywiad z artystą przeprowadzony przez jego córkę, Agatę) oraz „W Polskę idziemy” (wybór wierszy i piosenek). W 2019 Piotr Machalica wydał album pt. Mój ulubiony Młynarski będący hołdem dla artysty[153]. W grudniu 2021 w Teatrze Ateneum w Warszawie premierę miał spektakl Misja: Młynarski (reż. Jacek Bończyk) inspirowany twórczością artysty[154].
Życie prywatne
W 1964 poślubił piosenkarkę i aktorkę Adriannę Godlewską, z którą ma troje dzieci: Agatę (ur. 1965) i Paulinę (ur. 1970) oraz Jana (ur. 1979)[5][11][155]. Mieszkał przy ul. Łowickiej w Warszawie[156]. Po raz drugi był żonaty z Jadwigą, z którą rozwiódł się w 2008[157]. W 2006 jeszcze przed rozwodem z drugą żoną, związał się z Joanną Kossowską, z którą był razem aż do jego śmierci w 2017 roku[158].
Skwer Wojciecha Młynarskiego we Wrocławiu, od 2018 r.[164].
Skwer w Warszawie pomiędzy ul. Łowicką, Wiktorską i Jana Józefa Lipskiego na Mokotowie od 2024. Także tablica upamiętniająca poetę słowami „wieszcz polskiej piosenki”[165].
Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (sierpień 2011)[171] – za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za znaczące osiągnięcia w twórczości artystycznej
↑Ostala podczas festiwalu zaśpiewała też piosenkę „Ludzie to kupią” napisaną przez Młynarskiego.
↑„Jesienny pan” został także przetłumaczony na włoski i trafił na płytę Annarity Spinaci(inne języki), która poznała utwór podczas swojego występu w Opolu[56].
↑Jak sam przyznał w wiele lat później, pierwsze objawy zauważył u siebie już w latach 70.: „Ja już w czasie pisania Henryka VI stwierdziłem objawy, które potem zdiagnozowano, że jestem chory na tak zwaną chorobę maniakalno-depresyjną. To znaczy, że mam okresy wzmożonego dobrego samopoczucia i mam okresy depresyjne. To choroba, którą się leczy, i na którą choruję do dziś”[160].
DariuszD.MichalskiDariuszD., Dookoła Wojtek: opowieść o Wojciechu Młynarskim, Warszawa: Prószyński i S-ka, 2008, ISBN 978-83-7469-704-0, OCLC233737300(pol.).
JoannaJ.NojszewskaJoannaJ., Kobiety, które śpiewały Młynarskiego, Wydawnictwo Marginesy, 2024, ISBN 978-83-67859-92-9.
MichałM.OstrowskiMichałM., Młynarski. Światowe życie, Wydawnictwo Szelest, 2022, ISBN 978-83-65381-34-7.
KarinaK.StasiukKarinaK., MarekM.GraszewiczMarekM. (red.), Literatura, kultura, komunikacja: księga pamiątkowa ku czci profesora Jerzego Jastrzębskiego w 60 rocznicę urodzin, Acta Universitatis Wratislaviensis, nr 2840, Wrocław: Wyd.Uniw.Wrocł., 2006, ISBN 83-229-2706-1.