Po śmierci Klemensa IV, król SycyliiKarol I Andegaweński przez 3 lata udaremniał wybór nowego papieża[1]. Dopiero mieszkańcy Viterbo zebrali kardynałów w jednym miejscu i aby ich zmotywować, odcięli im dopływ żywności[1] i wody oraz rozebrali dach, nie zważając na groźbę ekskomuniki („My bez mszy przeżyjemy, wy bez jedzenia nie” – odpowiadali kardynałom). Ostatecznie na papieża wybrano Teobalda Viscontiego, który przybrał imię Grzegorza X (w momencie elekcji, przebywał na wyprawie krzyżowej w Jerozolimie, zatem intronizowany został dopiero 27 listopada)[2].
Pontyfikat
Pierwszym przedsięwzięciem Grzegorza była próba zakończenia konfliktu pomiędzy Gibelinami a Gwelfami i zakończenie okresu interregnum w Niemczech[1]. Papież zachęcił elektorów do szybkiego wyboru, więc arcybiskup Moguncji zwołał książąt do Frankfurtu[2]. 1 października 1273 wybrano tam ostatecznie Rudolfa I Habsburga, który został ukoronowany w Akwizgranie[2]. Nowo wybrany król spotkał się z papieżem w 1275 roku i ustalił z nim datę koronacji na cesarza[2].
Podczas powrotu z Lyonu do Rzymu papież dostał wysokiej gorączki i zmarł 10 stycznia 1276 w Arezzo[1]. Przez całe swoje życie wspomagał biednych. W Piacenzy, Arezzo (gdzie został pochowany w katedrze[1]), Lyonie i Liège uchodził za świętego.