W rodzinnym St. Louis ukończył Vashon High School. W liceum zaczął grać na puzonie wentylowym, z którego szybko zrezygnował na rzecz trąbki. Pierwsze kroki na estradzie stawiał jako członek orkiestry The Tom Powell Drum and Bugle Corps. Zawodową karierę rozpoczął na początku lat 40., grając w lokalnych klubach i na statkach spacerowych. Niedługo po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej wstąpił do US Navy i otrzymał przydział do orkiestry. W latach służby wojskowej (1942–1945) przebywał w Great Lakes Naval Stadion. W tym czasie wypracował swoją wirtuozerską technikę instrumentalną, grając na trąbce partytury klarnetowe[3].
Przełomowym momentem w karierze Terry’ego była współpraca z Dukem Ellingtonem w latach 1951–1959. W tym czasie Terry grał partie solowe w wielu suitach Ellingtona, zyskując renomę wybitnego stylisty (od swingu po hard bop), wirtuozerskiego instrumentalisty i jednocześnie osoby o zaraźliwym poczuciu humoru[3]. W 1959 pracował z Quincy Jonesem, na którego rozwój muzyczny wywarł duży wpływ, podobnie jak na Milesa Davisa, będąc w połowie lat 50. jego jazzowym „guru”. W 1960 został trębaczem sesyjnym w Nowym Jorku, był pierwszym czarnym muzykiem oficjalnie zatrudnionym przez koncern radiowo-telewizyjny NBC[1].
Przez dwanaście lat grał w orkiestrze Doca Severinsena, wstępującej w programie telewizyjnym „The Tonight Show” Johnny’ego Carsona. Współpracował jednocześnie – zarówno koncertując, jak i nagrywając płyty – z takimi artystami jak J.J. Johnson, Thelonious Monk, Oscar Peterson i Ella Fitzgerald. Na początku lat 60. wraz z Bobem Brookmeyerem prowadził kwintet, który zyskał sporą popularność[1]. Po przeniesieniu programu Carsona[4] do Los Angeles), Terry pozostał w Nowym Jorku, gdzie nadal pracował w studiach nagraniowych, i skąd wyjeżdżał na koncerty w Stanach Zjednoczonych i zagranicą jako gwiazda wielu zespołów. Był m.in. jednym z filarów grupy All Stars Normana Granza, koncertującej na całym świecie w ramach sławnego, popularyzatorskiego przedsięwzięcia muzycznego Jazz at the Philharmonic (JATP), realizowanego w latach 1944–1983. Podczas występów JATP często zamieniał trąbkę na flugelhorn, stając się pionierem jazzowej gry na tym instrumencie, który z biegiem czasu stał się jego instrumentem głównym.
W latach 70., 80. i 90. bardzo dużo koncertował w klubach i na festiwalach jazzowych na całym świecie (m.in. uczestniczył w warszawskim „Jazz Jamboree” w 1978), zazwyczaj jako lider, ale także członek zespołów innych wybitnych muzyków. Występował w nowojorskich salach Carnegie Hall, Town Hall, Lincoln Center, podróżował z zespołami The Newport Jazz All Stars i JATP[4] i grywał w New York Pops Orchestra Skitcha Hendersona. W 1998 nagrał dla Red Hot Organization utwór na płytę Red Hot + Rhapsody: The Gershwin Groove, wydaną dla uczczenia George’a Gershwina, a z której dochód został przeznaczony na walkę z AIDS. W duecie z amerykańską wokalistką r&b i pianistką, Amel Larrieux, zarejestrował dla RHA w 2001 kolejny utwór, tym razem na płytę Red Hot + Indigo, upamiętniającą Duke’a Ellingtona.
W swojej długoletniej karierze nagrał jako lider lub muzyk towarzyszący ponad trzysta płyt, co daje świadectwo jego roli w rozwoju jazzu i statusu artystycznego. Ponadto sam skomponował ponad 200 utworów, które m.in. wykonywał przed siedmioma prezydentami Stanów Zjednoczonych.
Artysta i ambasador jazzu
Niezwykła biegłość techniczna Terry’ego nigdy w jego grze nie dominowała nad głębią wyrazu i emocjonalną sferą muzyki, nawet kiedy ujawniał w niej swoje znane poczucie humoru. Przykładem tego jest jego kompozycja Mumbles (Mamroty) z 1964, w której zaprezentował własną, oryginalną formę śpiewania scatem. „Mumbles” stały się wyróżnikiem jego stylu, służąc do prowadzenia swoistego dialogu głosu z dźwiękami trąbki lub flugelhornu. Owo wokalno-instrumentalne dialogowanie z samym sobą daje świadectwo wielkiej wirtuozerii Terry’ego, która nigdy jednak nie zamieniała się w popis samej tylko brawury wykonawczej. Dzięki swojej sztuce Terry stał się ważną postacią w historii jazzu i jednym z największych trębaczy tego gatunku muzyki.
Terry propagował jazz nie tylko jako wykonawca. Zainspirowany działalnością muzyka i społecznika, Billy’ego Taylora, wraz z kontrabasistą Miltem Hintonem kupował instrumenty dla młodych muzyków, których następnie uczył jazzu. Przedsięwzięcie to z czasem przekształciło się w projekt „Jazz Mobile in Harlem”, którego celem jest kultywowanie tego gatunku muzyki. Terry jako wykładowca regularnie pojawiał się na wielu prestiżowych amerykańskich uczelniach muzycznych oraz prowadził organizowane przez siebie obozy jazzowe. Od 2000 jest gospodarzem „Clark Terry Jazz Festivals”.
Otrzymał wiele nagród i wyróżnień, m.in. dwie Grammy Awards i trzy nominacje, szesnaście doktoratów honoris causa, nominację na Jazzowego Ambasadora Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie i w Afryce oraz NEA Jazz Masters Award[5]. Mieszkańcy jego rodzinnego St. Louis uhonorowali go wprowadzeniem do panteonu The Walk of Fame oraz umieszczając naturalnej wielkości figurę woskową w The Black History Museum.