23 stycznia 1997 Rawicz
184 cm
napastnik
Panathinaikos AO
19
Karol Grzegorz Świderski (ur. 23 stycznia 1997 w Rawiczu) – polski piłkarz występujący na pozycji napastnika, zawodnik greckiego klubu Panathinaikos AO oraz reprezentacji Polski.
Uczestnik Mistrzostw Europy U-21 2019, Mistrzostw Europy 2020, Mistrzostw Świata 2022 oraz Mistrzostw Europy 2024
Karierę piłkarską rozpoczął w Rawii Rawicz. W latach 2012–2014 był piłkarzem szkoły mistrzostwa sportowego UKS SMS Łódź. Następnie w 2014 został zawodnikiem ekstraklasowej Jagiellonii Białystok, w której pierwsze szlify zdobył występując w Młodej Ekstraklasie w III-ligowej Jagiellonii II Białystok, drużynie rezerw Jagiellonii.
W Ekstraklasie zadebiutował 23 sierpnia 2014 w przegranym pojedynku 1:3 ze Śląskiem Wrocław, mając niespełna 18 lat, podczas meczu 6. kolejki rozgrywek Ekstraklasy 2014/2015[1]. 3 czerwca 2015 w wyjazdowym wygranym meczu Jagiellonii z Pogonią Szczecin strzelił w 80. minucie swą pierwszą bramkę w Ekstraklasie[2].
W rozgrywkach pucharowych UEFA zadebiutował 2 lipca 2015 zdobywając zwycięską bramkę w wyjazdowym wygranym (1:0) meczu Jagiellonii z Kruoją Pokroje[3]. Wystąpił także w spotkaniu rewanżowym, które Jagiellonia wygrała 8:0, zdobywając bramkę w 8. minucie[4]. Zaliczył występy w barwach Jagiellonii przeciwko Omonii Nikozja.
20 stycznia 2019 podpisał kontrakt z greckim klubem PAOK FC, do którego został sprzedany za 2 miliony euro[5]. Umowa miała obowiązywać do czerwca 2022[6]. 27 stycznia 2019 Świderski zaliczył debiut w nowym zespole w spotkaniu greckiej Super League przeciwko OFI 1925, wygranym przez jego zespół 4:0[7]. Trzy dni później w meczu przeciwko PAS Janina strzelił swojego premierowego gola przyczyniając się do zwycięstwa swojego zespołu 2:1[8]. Sezon zakończył jako mistrz Grecji występując w 10 meczach, w których strzelił 4 bramki[9].
26 stycznia 2022 ogłoszono jego transfer do amerykańskiego klubu Charlotte FC w rozgrywkach Major League Soccer na okres do sezonu 2025 z opcją przedłużenia o rok, jednocześnie będąc pierwszym zawodnikiem zaangażowanym o statusie „designated player” (pol. „gracz wyznaczony”)[10]. Jego drużyna została przyjęta do MLS od sezonu 2022[11].
1 lutego 2024 ogłoszono, że został wypożyczony do włoskiej drużyny Hellas Verona na okres do 30 czerwca 2024 z opcją wykupu[12][12]. Na boiskach Serie A zagrał 15 spotkań i strzelił 2 gole: debiutanckiego 3 marca 2024 przeciw US Sassuolo Calcio (okazał się zwycięskim w meczu zakończonym wynikiem 1:0)[13] oraz 12 maja z Torino FC (porażka 1:2)[14]. Na początku lipca 2024 poinformowano o jego powrocie do składu Charlotte FC[15]. Zdążył zagrać 10 meczów sezonu regularnego MLS, w których strzelił 6 goli, a w pierwszej rundzie play-off zagrał trzy mecze rywalizacji z Orlando City SC: w drugim spotkaniu (0:0) w serii jedenastek wykorzystał swoją szansę, a w deydującym pojedynku zdobył gola w meczu (1:1) i nie wykorzystał pomeczowej jedenastki, a jego drużyna została wyeliminowana[16]. 23 stycznia 2025 ogłoszono, że podpisał 3,5-letni kontrakt z greckim Panathinaikos AO, a w zespole otrzymał numer 19[17].
W marcu 2015 Karol Świderski otrzymał od selekcjonera reprezentacji Polski U-18 Rafała Janasa powołanie na mecze Pucharu Federacji LFF U-18. Swój debiut w kadrze zaliczył w zwycięskim meczu z Gruzją U-18, który Polska wygrała 1:0[18]. Wystąpił w meczu z Łotwą U-18 zremisowanym 1:1 (gdzie zdobył bramkę w 9. minucie)[19] oraz w przegranym spotkaniu 1:3 z Ukrainą U-18[20]. 14 i 16 czerwca 2015 wystąpił w reprezentacji Polski w dwumeczu przeciwko reprezentacji Gruzji U-18 (Tbilisi)[21].
Zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 19. 5 września 2015 w zremisowanym 1:1 w meczu towarzyskim z rówieśnikami z Walii[22].
Wystąpił w dwóch meczach towarzyskich ze Słowenią. W pierwszym zremisowanym meczu 2:2 strzelił obie bramki[23].
Wystąpił udanie na turnieju w ramach eliminacji do mistrzostw Europy U-19, który odbyły się na Cyprze przeciwko Bułgarii, Cyprowi i Luksemburgowi zdobywając trzy gole[24].
W seniorskiej Reprezentacji Polski Karol Świderski zadebiutował w drugim meczu eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 przeciw Andorze, zmieniając w 63. minucie Roberta Lewandowskiego[25]. W 88. minucie zawodnik strzelił swoją pierwszą bramkę w reprezentacji, strzelając gola po podaniu Kamila Grosickiego ustalając wynik spotkania na 3:0.[26] Trzy dni później w kolejnym meczu eliminacji do MŚ wyszedł w pierwszym składzie Polski w spotkaniu wyjazdowym przeciw Anglii w Londynie i rozegrał całą pierwszą połowę, po czym w przerwie został zmieniony przez Arkadiusza Milika[27]. Na początku czerwca 2021 wystąpił w dwóch spotkaniach towarzyskich: 1 czerwca we Wrocławiu przeciw Rosji (1:1), rozgrywając 67 minut (zmieniony przez Jakuba Modera)[28]. 8 czerwca w Poznaniu przeciw Islandii (2:2), w którym wszedł na plac gry w 81. minucie w miejsce Roberta Lewandowskiego i w 88. minucie strzelił gola wyrównującego wynik na 2:2[29]. Podczas rozgrywanych w czerwcu 2021 Mistrzostw Europy 2020 zagrał w trzech meczach grupowych. W pierwszym 14 czerwca w Petersburgu (Rosja) przeciw Słowacji (1:2) pojawił się na boisku w 85. minucie zmieniając Piotra Zielińskiego[30]. W drugim, 19 czerwca w Sewilli (Hiszpania) przeciw Hiszpanii (1:1) zagrał od początku, zmarnował okazję do strzelenia gola z bliska w 35. minucie i trafił piłką w słupek strzałem zza pola karnego w 43. minucie, przebywał na murawie 68 minut (zmieniony przez Przemysława Frankowskiego)[31]. W decydującej, trzeciej rywalizacji 23 czerwca w Petersburgu przeciw Szwecji (2:3) spędził na boisku pełny czas gry[32].
Potem występował nadal w meczach eliminacyjnych do MŚ 2022. 2 września 2021 w Warszawie przeciw Albanii (4:1) pojawił się na boisku w 81. minucie zastępując Adama Buksę, minutę później otrzymał żółtą kartkę za faul, a w 89. minucie miał asystę przy golu Karola Linetty’ego, ustalającego wynik końcowy na 4:1[33]. Trzy dni później w meczu wyjazdowym przeciw San Marino (7:1) w 16. minucie zdobył gola na 2:0 po podaniu Tymoteusza Puchacza i wystąpił w pełnym wymiarze czasowym[34]. Po kolejnych trzech dniach, 8 września zagrał przeciw Anglii (1:1) w Warszawie, pojawiając się na placu gry w 63. minucie w miejsce Adama Buksy[35]. 9 października 2021 w domowym meczu przeciw San Marino (5:0) w Warszawie w 10 minucie po zagraniu głową uzyskał premierowego gola w rywalizacji, a w 72. minucie został zmieniony przez Adama Buksę[36]. Trzy dni później, 12 października w meczu rewanżowym przeciw Albanii w Tiranie wszedł na murawę w 71. minucie zastępując Adama Buksę, a w 77. minucie z podania Mateusza Klicha strzelił jedynego gola w spotkaniu[37]. Po jego bramce mecz został przerwany z powodu zachowania widowni gospodarzy, po przerwie wznowiony i zakończył się wynikiem 1:0[38]. W marcu 2022 został powołany na planowane mecze barażowe do MŚ 2022[39], ale ostatecznie nie przybył na zgrupowanie wskutek zgłoszonego urazu[40].
Kolejny mecz w kadrze rozegrał 1 czerwca 2022 we Wrocławiu na inaugurację Ligi Narodów 2022/2023, gdy w spotkaniu przeciw Walii pojawił się jako zmiennik na boisku w 73. minucie, a w 85. zdobył zwycięskiego gola (2:1)[41]. W meczu domowym LN przeciw Belgii w Warszawie 14 czerwca 2022 wszedł na boisko w 57. minucie za Piotra Zielińskiego przy stanie 0:1 (takim wynikiem mecz zakończył się)[42]. W rewanżowym meczu LN przeciw Walii w Cardiff 25 września 2022 grał od początku spotkania, w 57 minucie zdobył jedynego i zarazem zwycięskiego gola w meczu, a w 64. minucie zszedł z boiska zmienionym przez Krzysztofa Piątka[43]. Jego zwycięskie bramki meczowe w obu spotkaniach przeciw Walii zapewniły Polsce utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów[44]. 16 listopada 2022 zagrał niespełna godzinę w towarzyszkim meczu z Chile w Warszawie (1:0)[45]. Później został powołany na turniej Mistrzostw Świata w Katarze i 30 listopada 2022 wystąpił w trzecim meczu grupwym przeciw Argentynie, rozgrywając pierwszą połowę zakończoną wynikiem 0:0 (zmienił go Michał Skóraś, a Polska ostatecznie przegrała 0:2)[46].
W 2025 uczestniczył w meczach Grupy E eliminacji Mistrzostw Europy 2024: 24 marca w Pradze zagrał drugą połowę w wyjazdowym meczu z Czechami (przegrana 3:1)[47], a trzy dni później w Warszawie w 41 min zdobył zwycięskiego gola przeciw Albanii (1:0)[48]. Potem w kolejnych meczach eliminacyjnych przeważnie pojawiał się jako zmiennik: 20 czerwca 2023 wyjazd z Mołdawią (wszedł na boisko przy prowadzeniu 2:1, Polska przerała 2:3)[49], 7 września 2023 mecz u siebie z Wysp Owczych (pojawił się na murawie w 59 min, a w 83 min asystował przy drugim golu Roberta Lewandowskiego, wynik 2:0)[50][51], 10 września 2023 w Tirane przeciw Albanii (wszedł na plac gry w 61 min, porażka 0:2)[52], 15 października 2023 w Warszawie z Mołdawią (wyrównujący gol w 53 min, zagrał cały mecz, wynik 1:1)[53] i 17 listopada 2023 w domowym meczu z Czechami (zagrał pierwszą połowę, wynik 1:1)[54]. 21 listopada 2023 zagrał jeszcze w towarzyskim meczu z Łotwą (wszed w 60 min, wynik 2:2)[55]. W 2024 pojawił się w dwóch meczach baraży do ME 2024: 21 marca przeciw Estonii (zagrał 73 min, wynik 5:1)[56], 26 marca w finale w Cardiff z Walii (80 minut, wynik 0:0 i k. 5:4)[57].
10 czerwca 2024 w towarzyskim meczu w Warszawie przeciw Turcji w 12 min strzelił pierwszego gola, a celebrując radość doznał kontuzji kostki i musiał opuścić boisko w 18 min (wynik 2:1)[58]. Wkrótce potem został powołany na turniej Mistrzostw Europy 2024 i jako zmiennik pojawiał się na placu gry w trzech meczach grupy D: 16 czerwca w Hamburgu przeciw Holandii (od 55 min za Kacpra Urbańskiego przy stanie 1:1, przegrana 1:2)[59], 21 czerwca w Berlinie przeciw Austrii (od 60 min za Krzysztofa Piątka przy stanie 1:1, przegrana 1:3)[60], 25 czerwca w Dortmundzie przeciw Francji (od 68 min za Sebastiana Szymańskiego przy stanie 0:1, po faulu Dayota Upamecano na nim w 75 min Robert Lewandowski doprowadził do wyrównania, wynik 1:1)[61][62]. W drugiej połowie roku występował w meczach Ligi Narodów grupy A1: 8 września w Osijeku Chorwacji (w 62 min przy stanie 0:1 zastąpił Mateusza Bogusza, wynik nie zmienił się)[63], a potem w Warszawie 12 października przeciw Portugalii (grał do 76 min przy stanie 0:2 zmieniony przez K. Urbańskiego, wynik 1:3)[64] i 15 października w rewanżu przeciw Chorwacji (grał do 62 min zmieniony przez R. Lewandowskiego przy stanie 2:3, wynik 3:3)[65]. W przedostatnim meczu rywalizacji 15 listopada w Porto z Portugalią ok. 70 min miał pojawić się na placu gry jako zawodnik wchodzący, jednak ostatecznie do zmiany nie doszło, gdyż zorientowano się, że zawodnik nie został wpisany do protokołu meczowego[66]. To zaniedbanie w sztabie reprezentacji Polski odbiło się szerokim echem w polskich mediach[67]. Trzy dni później w Warszawie zagrał w ostatnim meczu ze Szkocją, a za swój występ był krytykowany w mediach z uwagi na zmarnowanie dwóch dogodnych sytuacji strzeleckich (w 75 min. został zmieniony przez Kacpra Urbańskiego)[68].