Rosja/ Ukraina
Republika Krymu/ Autonomiczna Republika Krymu
most Krymski
eksplozja
17 lipca 2023
3:04,3:20 MSK[1]
2 osoby
1 osoba
Eksplozja na moście Krymskim – wydarzenie, które miało miejsce 17 lipca 2023 roku podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę, gdy ukraińska marynarka wojenna zaatakowała most Krymski[2] dwoma samobójczymi dronami morskimi, uszkadzając przęsło mostu drogowego[3]. W wyniku eksplozji zginęły dwie osoby cywilne, a jedna została ranna[3][4]. Ukraina oficjalnie przyznała się do przeprowadzenia ataku[5].
Grey Zone, kanał na Telegramie popierający Grupę Wagnera, podał, że około godziny 3:04 i 3:20 czasu moskiewskiego w okolicach mostu Krymskiego słyszano eksplozje[1]. Zainstalowany przez Rosję gubernator Krymu Siergiej Aksionow oświadczył, że w pobliżu 145. filaru po rosyjskiej stronie mostu miała miejsce „sytuacja nadzwyczajna”[6].
Most został uszkodzony[7]. Według BBC nawierzchnia drogi uległa uszkodzeniu, ale przęsła pozostały nienaruszone[6]. W piśmie „Long War Journal” wydawanym przez The Foundation for Defense of Democracies napisano, że „dwa z czterech pasów ruchu na moście są całkowicie nieprzejezdne”. Sąsiednie przęsło dla pozostałych dwóch pasów zostało oderwane, ale pozostało na filarze”[8].
Źródło zbliżone do ukraińskich służb wywiadowczych podało portalowi Meduza, że uszkodzony został jeden z filarów mostu. Źródło podało, że uszkodzonym filarem był 145. filar od strony Krymu[3].
Późniejsze oceny wykazały, że przęsło uległo zerwaniu i naprawa ma potrwać do listopada[9]. Jednakże następnego dnia most otwarto ponownie dla ruchu jednym pasem[10]. Jednakże most zamknięto dla ruchu drogowego i kolejowego zaledwie kilka dni później w wyniku ataku na rosyjski skład amunicji na Krymie 22 lipca[11]. Most Krymski został całkowicie ponownie otwarty 14 października[12].
W eksplozji zginęło małżeństwo z Biełgorodu Aleksiej i Natalia Kulik, a ich 14-letnia córka Angelina została ranna[13][14].
Według doniesień atak przeprowadziły siły ukraińskie przy użyciu dronów morskich Sea Baby[15][16], a zaplanowała go Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i Marynarka Wojenna Ukrainy. Ukraiński minister transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow potwierdził, że użyto dronów morskich[17]. Rzecznik SBU Artem Dechtiarenko powiedział, że dalsze informacje na temat ataku zostaną ujawnione „po zakończeniu wojny”[18]. Jednakże bezpośrednio po ataku rzeczniczka ukraińskiej armii Natalija Humeniuk zaprzeczyła, jakoby odpowiedzialność za atak ponosili Ukraińcy[19].
Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny wszczął śledztwo karne w sprawie tego incydentu[20].
21 lipca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział na Forum Bezpieczeństwa w Aspen o moście Krymskim: „To jest trasa, którą dostarcza się amunicję na potrzeby wojny i dzieje się to codziennie. I militaryzuje Półwysep Krymski. […] Dla nas jest to zrozumiałe, że jest to wrogi obiekt wybudowany poza prawem międzynarodowym i wszelkimi obowiązującymi normami. Nic więc dziwnego, że jest to dla nas cel. A cel, który przynosi wojnę, a nie pokój, musi zostać zneutralizowany”[21].
22 lipca minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow przyznał w wywiadzie dla CNN, że most Krymski jest uzasadnionym celem. Zapytany, czy Ukraina będzie chciała zniszczyć most, odpowiedział: „To normalna taktyka, która polega na niszczeniu linii logistycznych wroga, aby uniemożliwić mu otrzymywanie większej ilości amunicji, paliwa, żywności itd. Dlatego będziemy stosować przeciwko nim tę taktykę”[22].
3 sierpnia Ukraina oficjalnie przyznała się do przeprowadzenia ataku, a jeden z urzędników stwierdził, że jest to dowód na to, iż Ukraina jest już w stanie lepiej przebijać się przez rosyjską obronę[5].
Według doniesień na miejsce zdarzenia przybyły służby ratunkowe, w tym minister transportu Witalij Sawieljew i wiceprzewodniczący Rady Ministrów Krymu Igor Michajliczenko[23], a także utworzono centrum kryzysowe[1].
Tego samego dnia prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił wycofanie się z umowy, która pozwalała Ukrainie eksportować zboże przez Morze Czarne pomimo blokady morskiej[24].
Następnego dnia, 18 lipca, wojska rosyjskie przeprowadziły ataki powietrzne na południową Ukrainę. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że ataki na ukraińskie miasta portowe Odessa i Mikołajów były odwetem za eksplozję na moście Krymskim[25]. Ukraina oświadczyła, że Rosja atakuje infrastrukturę cywilną związaną z eksportem zboża[26].
25 marca 2024 roku szef SBU gen. por. Wasyl Maluk powiedział, że Rosja nie wykorzystuje już mostu Krymskiego do celów wojskowych ze względu na powtarzające się ataki ze strony Ukrainy. Powiedział: „Przed naszymi udanymi atakami dzienny ruch [na moście] wahał się od 42 do 46 pociągów przewożących broń i amunicję. […] Teraz jest ich tylko cztery do pięciu dziennie. Cztery z nich to pociągi pasażerskie, a jeden przewozi towary powszechnego użytku”. Zaznaczył przy tym, że Ukraina nadal zamierza zniszczyć most[27].
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii uważa, że most stał się dla Rosji „obciążeniem dla jej bezpieczeństwa”, angażując systemy obrony powietrznej i personel, które w przeciwnym razie zostałyby rozmieszczone gdzie indziej[28].