Europa, Europa (niem. Hitlerjunge Salomon) – film wojenny z 1990 roku w reżyserii Agnieszki Holland, produkcji Artura Braunera i Margaret Menégoz. Koprodukcja polsko-niemiecko-francuska oparta jest na autentycznej autobiografii Solomona Perela, wydanej w 1989 roku. Opisywała ona losy Żyda, który chcąc uniknąć nazistowskiego prześladowania, udawał Aryjczyka.
Opis fabuły
Rok 1938. Solomon, młody Żyd, mieszka z rodziną w Niemczech. W przededniu jego bar micwy dochodzi do nocy kryształowej. Zabita zostaje jego siostra. Rodzina postanawia wtedy uciec do Polski, ale we wrześniu 1939 roku Niemcy dokonują z kolei inwazji na Polskę[1]. Rodzice wysyłają więc chłopaka do Związku Radzieckiego, a sami stają się więźniami łódzkiego getta. Solomon spędza dwa lata w sierocińcu w Grodnie w Białoruskiej SRR, podporządkowuje się propagandzie komunistycznych władz i składa samokrytykę ze względu na „burżuazyjne pochodzenie”[1].
22 czerwca 1941 roku Niemcy atakują ZSRR i likwidują sierociniec. Wszyscy podopieczni zostają jeńcami, ale Salomon, który mówi doskonale po niemiecku, podaje się z powodzeniem za młodego więźnia komunistów. Dzięki umiejętnościom tłumacza (mówi po polsku i rosyjsku) zostaje włączony do pułku, który go znalazł. Następnie przybierając nazwisko Joseph Peters, zostaje wysłany do Berlina, gdzie dołącza do elity Hitlerjugend. Ukrywa się w tej roli do końca wojny. W międzyczasie zakochuje się w zafascynowanej Hitlerem dziewczynie Leni. Leni jednak dostrzega jako pierwsza niearyjskie pochodzenie Solomona, który bez powodzenia próbuje zastąpić utracony napletek (jako że za młodu został obrzezany)[2]. Gdy kolejni nazistowscy znajomi Solomona nabierają podejrzeń, ten zostaje zaprowadzony do komisariatu. Szczęśliwie dla Solomona komisariat zostaje zbombardowany przez lotnictwo sowieckie[3]. Oszczędzony przez wkraczającą do Niemiec Armię Czerwoną, Solomon wyjeżdża do Palestyny[4].
Europa, Europa, choć początkowo miała być kandydatem Republiki Federalnej Niemiec do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego, została odrzucona przez niemiecką komisję. Do tej decyzji mogła się przyczynić niechęć Niemców do stawiania siebie po raz kolejny w pozycji oprawców, jak również presja ze strony środowisk prawicowych w Niemczech[6]. Obrazoburczy był zwłaszcza sam niemiecki tytuł filmu, jawnie przywołujący motyw przynależności żydowskiego młodzieńca do hitlerowskiej organizacji młodzieżowej[7]. Holland ostatecznie została nominowana za najlepszy scenariusz adaptowany[8].
Susan E.S.E.LinvilleSusan E.S.E., Agnieszka Holland’s „Europa, Europa”: Deconstructive Humor in a Holocaust Film, „Film Criticism”, 19 (3), 1995, s. 44–53.