Odlanie dzwonu zlecił król Zygmunt I Stary ludwisarzowiHansowi Behemowi z Norymbergi (działającemu od 1518 w Krakowie). Nie są znane powody, dla których król postanowił ufundować dzwon, być może było to wotum błagalne związane z narodzinami jego syna Zygmunta II Augusta (1 sierpnia 1520)[5]. Dzwon i jego wielkość miały podkreślać potęgę panującego króla[6]. Koszt wykonania dzwonu wyniósł 3000 zł[5].
Dzwon był ukończony w 2. połowie 1520[7], jednakże z umieszczeniem go na wieży czekano do powrotu króla z wojny pruskiej. Transport dzwonu z ludwisarni królewskiej w okolicy przedmieścia Biskupie na wzgórze Wawelskie rozpoczął się w czerwcu 1521. Dzwon postawiony na dwóch kłodach przeciągany był po drewnianych belkach przez ulicę Sławkowską, Rynek, a następnie ulicą Grodzką[8]. 9 lipca 1521 dzwon umieszczono w wieży[1]. Wciągnięcie dzwonu odbyło się bardzo szybko (trwało około godziny), wykorzystano przy tym konstrukcję składającą się z lin, wielokrążków i przeciwwagi, którą była skrzynia lub skrzynie napełnione kamieniami[9]. Umieszczaniu dzwonu na wieży przyglądał się król, królowa i dwór. Przedtem prawdopodobnie odbyła się konsekracja i tzw. chrzest dzwonu. Prace związane z zawieszeniem dzwonu zakończyły się 13 lipca[10], tegoż dnia Kraków po raz pierwszy usłyszał jego głos[11].
Już w 1524 elementy zawieszenia dzwonu wymagały remontu. Wówczas na nowo wykonano żelazne obejmy łączące koronę dzwonu z przeciwwagą oraz wykonano nowe łożyska. Poprawiono również zawieszenie serca dzwonu[12]. 5 listopada 1525 roku opracowany został dokument regulujący zasady obsługi „wielkiego dzwonu”. Zgodnie z nim dzwon Zygmunt miał dzwonić 120 razy w roku w stałych terminach liturgicznych oraz dodatkowo z powodów ważnych wydarzeń państwowych lub w rodzinie królewskiej[13]. Tak częste używanie dzwonu (oraz pozostałych czterech dzwonów zawieszonych na wieży) nie pozostało bez wpływu na konstrukcję dzwonnicy. Już w 1530 odnotowano zarysowania i pęknięcia jej murów[13]. Wkrótce stan wieży się pogorszył. W 1558 król Zygmunt II August nakazał wielkorządcy krakowskiemu Janowi Bonerowi zająć się naprawą wieży lub zdjąć dzwon. Ostatecznie przystąpiono do prac remontowych, w ramach których wykonano m.in. skarpy podpierające wieżę[14]. W kolejnych stuleciach kilkukrotnie jeszcze remontowano wieżę, aż do kompleksowego remontu w latach 1895–1899 połączonego z wykonaniem ponad 4-metrowego fundamentu, co ostatecznie ustabilizowało budowlę[15].
Dzwon Zygmunt miał przywilej pierwszeństwa. W czasie świąt religijno-państwowych, czy wielkich wydarzeń (koronacje, uroczyste wjazdy, tryumfy, uroczystości kanonizacyjne, pogrzeby i in.) dzwon Zygmunt odzywał się jako pierwszy i dopiero po nim rozbrzmiewały kolejne dzwony krakowskie[16].
Dzwon Zygmunt odzywał się między innymi podczas koronacji, poczynając od koronacji Zygmunta II Augusta 20 lutego 1530, kończąc na koronacji Augusta III 17 stycznia 1734 (łącznie podczas 16 koronacji), podczas wjazdów przedkoronacyjnych (pierwszy Henryka III Walezego), podczas pogrzebów (pierwszy Zygmunta I Starego w lipcu 1548), a także w dziękczynieniu za odniesione zwycięstwa (m.in. po bitwach pod Olszanicą (1527), pod Obertynem (1531), pod Kircholmem (1605), pod Kłuszynem (1610), pod Trzcianą (1629), pod Beresteczkiem (1651), pod Wiedniem (1683))[17]. Dzwon Zygmunt dzwonił również podczas ingresów biskupich, pogrzebów kanoników katedralnych[18] oraz każdorazowo podczas śpiewania w katedrze Te Deum[16]. Dzwon Zygmunt odezwał się również podczas pożaru zamku wawelskiego 15 września 1702. Na pamiątkę tego wydarzenia w podzięce za ocalenie katedry odprawiano corocznie 15 września mszę, podczas której rozbrzmiewał dzwon Zygmunt. Tradycja ta trwała do lat 30. XX wieku[19].
XIX wiek
Regulacja obsługi dzwonu Zygmunt funkcjonowała do 1795 roku. Po III rozbiorze Polski kapituła katedralna musiała na nowo określić zasady opłacania dzwonników oraz obsługi dzwonu. Po długiej korespondencji z władzami austriackimi obwodu krakowskiego postanowiono ostatecznie wypłacać kapitule określoną kwotę na dzwonienie Zygmunta[20]. Zygmunt odzywał się w trakcie świąt kościelnych i procesji, w ciągu roku 130 razy[21]. Brzmienie dzwonu towarzyszyło wydarzeniom w rodzie Habsburgów, ale też tym związanym z monarchami Rosji i Prus, także wydarzeniom państwowym, takim jak np. zawarcie przez Rosję w Adrianopolupokoju z Turkami (14 września 1829)[22].
W 2. połowie XIX wieku serce dzwonu trzykrotnie pękało: 31 grudnia 1859, 31 grudnia 1865 oraz 28 grudnia 1876[23]. Pierwsze dwie naprawy polegały na wykuciu nowego serca, za trzecim razem zespojono pęknięte części[24].
W 1924 osie dzwonu zamontowano na nowych łożyskach kulkowych, co ułatwiło kołysanie dzwonem. Fundatorem łożysk było Towarzystwo Osi Kulkowych w Göteborgu. Było to pierwsze zastosowanie łożysk kulkowych w Polsce[36].
W czasie II wojny odnotowano bicie dzwonu w 1940 roku na kapitulację Belgii i Francji. Odbyło się ono na specjalny rozkaz władz niemieckich[38].
Pierwszy raz po wojnie dzwon Zygmunt odezwał się w 1945 w czasie świąt Bożego Narodzenia[39]. Zaraz potem powrócono do tradycji dzwonienia w czasie świąt kościelnych (ich liczbę ograniczono o 12 w stosunku do okresu przed II wojną światową). Zygmunt brzmiał w trakcie pogrzebów, m.in. w 1948 podczas pogrzebu Adolfa Szyszko-Bohusza (1948)[39], w 1951 na pogrzebie księcia kardynała Adama Stefana Sapiehy[40], w 1954 na pogrzebie Ludwika Solskiego. W 1953 na wyraźne polecenie rządu, Zygmunt zabrzmiał w czasie pogrzebu Józefa Stalina[41]. 16 marca 1956 Zygmunt dzwonił w czasie uroczystości pogrzebowych Bolesława Bieruta[42]. Jego głos słyszano podczas uroczystości rocznicowych np. w czasie obchodów 700-lecia lokacji Krakowa (1957)[43] i ważnych wydarzeń takich jak odsłonięcie pomnika Tadeusza Kościuszki (1960)[44] czy powrót arrasów na Wawel (1961)[45].
W Wigilię 2000 roku stwierdzono kolejne pęknięcie. Uszkodzone serce zastąpiono nowym[46], wykutym w Zakładzie Mechanicznym Huty im. T. Sendzimira[47]. Zdemontowane serce oglądać można przy wejściu na Wieżę Zygmuntowską.
Płaszcz dzwonu oddzielony jest od kołnierza potrójnym paskiem. Na nim, w górnej części, znajduje się inskrypcja: DEO OPT[IMO] MAX[IMO] AC VIRGINI DEIPARAE SANCTISQVE PATRONIS SVIS DIVVS SIGISMVDVUS POLONIAE REX| CAMPANAM HANC DIGNAM ANIMI OPERVMQVE AC GESTORVM SVORVM MAGNITVDINE FIERI FECIT ANNO SALVTIS, poniżej data MDXX. Poszczególne wyrazy oddzielone są ozdobnymi listkami. Inskrypcja ujęta jest w ozdobny fryz z czworoliści i liści[2].
Poniżej daty znajduje się płaskorzeźbiony wizerunek św. Zygmunta burgundzkiego w zbroi, z mieczem, jabłkiem i berłem (przez niektórych badaczy uważany za wizerunek króla Zygmunta I Starego). Po jego bokach umieszczone są herby Orzeł i Pogoń, a pod spodem podpis ludwisarza Hansa Behema. Po przeciwnej stronie na płaszczu znajduje się wizerunek św. Stanisława z Piotrowinem oraz, podobnie jak z drugiej strony herby Orzeł, Pogoń oraz podpis ludwisarza[60].
Ucha korony są kanciaste ozdobione motywem plecionki[2].
Serce o formach gotyckich zawieszone było na pasach ze skóry wołowej, obecnie na stalowej linie[61].
Zgodnie z inskrypcją dzwon nie był dedykowany konkretnemu patronowi (nazywany był „wielkim dzwonem”), z czasem uzyskał imię związane z królem – fundatorem (dzwon Zygmunt)[62], z czasem też wieża katedralna z dzwonem zaczęła być nazywana Wieżą Zygmuntowską[63].
Dzwon Zygmunt jest częścią zespołu historycznych dzwonów zawieszonych na Wieży Zygmuntowskiej katedry wawelskiej. Pozostałe dzwony, z wyjątkiem Urbana są obecnie nieużywane[64]. Są to: Półzygmunt z 1463 roku (ok. 6500 kg), Kardynał z 1455 roku (ok. 3400 kg), Urban z 1757 roku (2628 kg) i Głownik z 1460 roku (ok. 1800 kg).
Łaciński napis głosi: Bogu Najlepszemu, Największemu i Dziewicy Bogurodzicy, świętym patronom swoim, znakomity Zygmunt, król Polski, ten dzwon godny wielkości umysłu i czynów swoich kazał sporządzić Roku Zbawienia 1520
Dzwonnicy
Początkowo dzwon Zygmunt obsługiwali tzw. świątnicy, szybko jednak się okazało, że z powodu wielu zadań w kościele nie są oni w stanie odpowiednio spełniać dodatkowe obowiązki. Dzwon był królewski, stąd kapituła katedralna wystąpiła do króla o rozwiązanie tego problemu. Dokument regulujący zasady obsługi dzwonu został podpisany 5 listopada 1525 przez Seweryna Bonera działającego w imieniu króla oraz przez starszych cechucieśli. Była to forma ugody, a zarazem przywileju królewskiego, na mocy której krakowski cech cieśli zobowiązywał się do utrzymania w odpowiednim stanie technicznym konstrukcji utrzymującej dzwon, jak również do poruszania dzwonem w wyznaczonych terminach[67]. Dzwonnicy mieli zagwarantowane wynagrodzenie za swoją pracę, ale jednocześnie dokument określał kary, które musieliby zapłacić za swoje zaniedbania[68].
Bractwo cieśli prowadziło obsługę dzwonu Zygmunt do 1795[69]. Po III rozbiorze Polski dzwon uruchamiała obsługa kościelna, a także przypadkowe, chcące zarobić osoby (czeladnicy, studenci)[70]. 14 maja 1888 kapituła katedralna opracowała Ordynację tyczącą się dzwonienia w kościele katedralnym krakowskim, określającą między innymi jak długo dzwon Zygmunt ma dzwonić w poszczególnych wydarzeniach. Na przykład podczas uroczystości pierwsze dzwonienie miało trwać 8 minut i kolejne 5 minut, a podczas pogrzebu tak długo, jak długo idzie kondukt[71].
Po II wojnie światowej początkowo dzwon uruchamiali robotnicy pracujący na Wawelu, w latach 60. XX wieku ukształtowała się odrębna grupa dzwonników[39].
Obecnie dzwon Zygmunt uruchamiany jest ręcznie, przez zespół 8-12 ludzi. Przywilej bicia w ten dzwon ma zamknięte grono około 35 dzwonników. Część z nich stowarzyszona jest w Bractwie Dzwonników Wawelskich[72]. Wśród dzwonników znajduje się jedna kobieta. Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną przywilejem Zygmunta Starego praca dzwonników jest odpłatna. Współcześnie podzwonne wypłaca dzwonnikom po każdym dzwonieniu kapituła katedralna.
Według doniesień z 1925 zamontowanie nowego łożyska do dzwonu pozwoliło na jego swobodne obsługiwanie przez jedną osobę, a nie jak dotąd przez 13[73].
Dzwon Zygmunt w kulturze
Obrazy
Jan Matejko – obraz Zawieszenie dzwonu Zygmunta w 1521 (1874)[74]
Jan Matejko – obraz Król Zygmunt Stary słuchający dzwonu na wieży Zygmuntowskiej (1883)[74]
Stanisław Tondos (1854–1917) – obraz przedstawiający dzwon Zygmunt reprodukowany na pocztówkach[75]
Literatura
Stanisław Wyspiański – dzwon Zygmunt pojawia się w dramatach: Wesele (Stańczyk opisuje zawieszenia dzwonu na wieży i jego pierwsze dzwonienie); Wyzwolenie (dzwon Zygmunt odzywa się do narodu); w Akropolis[75]
Edmund Wasilewski – wiersz Dzwon wawelski. Wyjątek z poematu, opublikowany w 1841[75]
Lucjan Rydel – wiersz o dzwonie opublikowany w Przewodniku ludowym po katedrze wawelskiej[75]
Gdy dzwonią w Zygmunta na Boże Narodzenie to słychać aż do Wielkanocy (Wielkanoc jest tu wsią w powiecie miechowskim) – powiedzenie zapisane w 1871 przez Oskara Kolberga[76].
Legendy związane z dzwonem
Według legendy, powtarzanej przez dawnych historyków[77], dzwon został odlany z mołdawskich armat zdobytych w bitwie pod Obertynem (1531), jednak bitwa miała miejsce 10 lat po zawieszeniu dzwonu. Według innej opinii Zygmunta wykonano z armat zdobytych pod Orszą (1514)[78][79]. Do legend należy również podanie mówiące o wrzuceniu do stopu srebrnego pancerza króla Zygmunta I Starego, srebrnej buławyhetmana Tarnowskiego, miecza hetmana Konstantego Ostrogskiego, a nawet pierścienia matki ludwisarza[80].
Wierzono, że głos dzwonu Zygmunt w Boże Narodzenie, w Wielkanoc i w noc świętojańską budzi polskich królów, którzy potem zbierają się w jednej z sal na Wawelu. Podobnie brzmienie dzwonu miało moc budzenia śpiących pod Giewontem rycerzy[75].
Według innej legendy nadworny lutnista Bekwark wrzucił do stopu na dzwon srebrną strunę ze swojej lutni, czemu Zygmunt miał ponoć zawdzięczać swój piękny dźwięk[81].
Do legend należy też przekonanie, że Zygmunt brzmiał 1 września 1939 i w styczniu 1945[82].
MarcinM.BiborskiMarcinM., Dzwoniąc Zygmuntem. Ze wspomnień wawelskiego dzwonnika, Pękowice–Kraków: Wydawnictwo Profil-Archeo, 2021, ISBN 978-83-66579-05-7.
MieczysławM.RokoszMieczysławM., Dzwony i wieże Wawelu, Kraków: Towarzystwo Naukowe Societas Vistulana, 2006, ISBN 83-88385-73-9.