Był autorem dwóch kanałów na YouTube, na których zamieszczał filmy o szczegółach korupcji w administracji prezydenta RosjiWładimira Putina: Алексей Навальный[2] oraz Navalny Live[3]; także autor jednego z najpopularniejszych w Rosji blogów. Osiągnął międzynarodową sławę, organizując antyrządowe demonstracje i ubiegając się o urząd w celu propagowania reform przeciwko korupcji w Rosji oraz Władimirowi Putinowi i jego rządowi. Był członkiem Rosyjskiej Opozycyjnej Rady Koordynacyjnej(inne języki), liderem partii Rosja Przyszłości(inne języki) i założycielem Fundacji Walki z Korupcją (FBK). Miał ponad sześć milionów subskrybentów na YouTube i ponad dwa miliony obserwujących na Twitterze. Poprzez te kanały publikował materiały na temat korupcji w Rosji, organizował demonstracje polityczne i promował swoje kampanie.
Ukończył dwa fakultety – prawo i finanse ze specjalizacją w operacjach giełdowych i papierach wartościowych. W swej działalności politycznej i społecznej początkowo związany z partią Jabłoko. Następnie zdecydował się na prowadzenie działań na własną rękę. Wykupywał niewielkie pakiety akcji koncernów państwowych w celu uzyskania możliwości domagania się szczegółowych raportów z działalności spółek. Odnajdowane przez siebie nieprawidłowości publikował w Internecie, wskazując na liczne przykłady malwersacji i korupcji. Po wyborach parlamentarnych w 2011 roku zaangażował się w protesty. W czasie jednej z pierwszych demonstracji został zatrzymany i na 15 dni trafił do aresztu[5]. Gazeta Wiedomosti uznała go za polityka roku 2011 w Rosji[5].
25 czerwca 2012 roku został wybrany do rady nadzorczej Aerofłotu[6]. Miał zamiar walczyć z korupcją w przedsiębiorstwie, jednakże w kolejnych wyborach 24 czerwca 2013 roku nie wysunięto jego kandydatury, w związku z czym przestał być członkiem rady nadzorczej Aerofłotu.
18 lipca 2013 roku sąd w Kirowie skazał Nawalnego na pięć lat więzienia. Według sądu działalność polityka w państwowej spółce Kirowles przynosiła jej straty[7]. Po ogłoszeniu wyroku na ulicach Moskwy i Petersburga odbyły się demonstracje wyrażające poparcie dla Nawalnego[8]. W październiku sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok, jednak zawiesił wykonanie kary na okres pięciu lat[9]. 4 grudnia, po uprawomocnieniu się wyroku, Izba Adwokacka pozbawiła Nawalnego statusu adwokata[10]. 23 lutego 2016 Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że w toku postępowania przed rosyjskim sądem naruszono prawa Nawalnego oraz drugiego oskarżonego, Piotra Oficerowa(inne języki) (1975–2018), do sprawiedliwego procesu[11].
Wiec wyborczy Nawalnego na placu Błotnym w Moskwie, 9 września 2013Procent Moskwian, którzy głosowali na Nawalnego w wyborach na mera Moskwy w 2013 roku
We wrześniu 2013 roku wziął udział w wyborach na meraMoskwy, w których zajął drugie miejsce zdobywając 27,24% głosów[12]. Polityk nie uznał wyników wyborów i żądał przeprowadzenia II tury. Cztery dni po wyborach złożył wniosek w moskiewskim sądzie miejskim o unieważnienie wyborów[13]. We wniosku skarżył się na nierówny dostęp kandydatów do mediów oraz wykorzystywanie w nieprawidłowy sposób urzędu mera przez Siergieja Sobianina. 20 września sąd oddalił wniosek Nawalnego[14].
26 marca 2017 roku Nawalny wezwał Rosjan do wieców antykorupcyjnych. Na jego apel odpowiedzieli mieszkańcy 95 miast rosyjskich i czterech miast za granicą: Londynu, Pragi, Bazylei oraz Bonn[15]. 27 kwietnia 2017 roku przed biurem Fundacji Walki z Korupcją Nawalnego zaatakowali nieznani sprawcy, którzy polali mu twarz zielenią brylantową, zapewne z domieszką innych składników. W wyniku tego zdarzenia, opozycjonista miał utracić w 80 procentach zdolność widzenia w prawym oku[16][17]. O zlecenie napaści Nawalny oskarżył Kreml[18][19].
Śledztwa korupcyjne
Najpopularniejsze śledztwa korupcyjne przeprowadzone przez Aleksieja Nawalnego:
20 sierpnia 2020 podczas lotu z Tomska do Moskwy Aleksiej Nawalny doznał nagłego i głębokiego pogorszenia stanu zdrowia, z powodu którego trafił do szpitala w Omsku, gdzie samolot wykonał awaryjne lądowanie[27][28]. Wstępna diagnoza lekarska stwierdziła „zatrucie niezidentyfikowanym środkiem psychodysleptycznym”. Współpracownicy Nawalnego przypuszczali, że mógł on zostać otruty[29].
Pobyt w Niemczech
22 sierpnia 2020 Nawalny został w stanie śpiączki przewieziony drogą lotniczą na leczenie z Omska do Berlina[30]. 2 września rząd Niemiec poinformował, że przeprowadzone przez niemieckie laboratorium wojskowe badania próbek pobranych od Nawalnego, wykazały obecność bojowego środka trującego z grupy nowiczoków[31].
Internetowi detektywi z Bellingcatu pomogli Nawalnemu wykryć wydział FSB, który odpowiedzialny był za próbę otrucia. Wyniki śledztwa opublikowane zostały 14 grudnia jednocześnie na stronie Bellingcatu[32], niezależnej gazety rosyjskiej „The Insider”, a także przez CNN, niemiecki tygodnik Der Spiegel[33], a także Fundację Walki z Korupcją Nawalnego na jego prywatnym kanale na YouTubie[34]. Z przedstawionych wyników śledztwa wynika, że w dniu zatrucia opozycjonisty nowiczokiem niedaleko miejsca jego pobytu w Tomsku znajdowali się funkcjonariusze wydziału FSB specjalizującego się w środkach chemicznych. Informacje ujawnione przez Bellingcat i Nawalnego dotyczą nie tylko okoliczności związanych z trucicielskim zamachem na jego życie w Tomsku, ale także lat wcześniejszych. Jak wynika z przedstawionych materiałów, program potajemnego śledzenia Nawalnego przez funkcjonariuszy komórki FSB ds. środków chemicznych zaczął się w 2017 roku, a konkretnie wraz z ogłoszeniem przez niego zamiaru startowania w wyborach prezydenckich[34]. Funkcjonariusze odwiedzali te same miejsca podczas jego podróży poza Moskwę, co on, latali za nim 40 razy[35] i kilka razy podejmowali próby otrucia lub podtrucia go w celu wysondowania odpowiedniej dawki środka chemicznego. Jak wynika z przedstawionych materiałów, próba taka została podjęta w 2020 roku podczas pobytu małżonków Nawalnych w Królewcu. Wtedy jednak to jego żona miała symptomy zbliżone do objawów Nawalnego po otruciu nowiczokiem w Tomsku, tylko lżejszego rodzaju. Nawalny uważa, że funkcjonariusze FSB w rzeczywistości chcieli zatruć jego i trucizna tylko przez pomyłkę dostała się do organizmu jego żony[36]. Ujawnione zostały nazwiska funkcjonariuszy bezpośrednio zamieszanych w otrucie i królewiecką próbę otrucia[37].
14 grudnia Nawalny, podając się za fikcyjnego pomocnika dyrektora FSB Nikołaja Patruszewa, Maksima Ustinowa, dzwonił do pracowników FSB, którzy uczestniczyli w jego otruciu. Większość z nich się nie odzywała i rozłączała; jeden z nich, Oleg Demidow, powiedział, że jest chory na koronawirusa i nie może rozmawiać. Jednak inny z nich, Konstantin Kudriawcew, dał się wciągnąć w 49-minutową konwersację[38]. Kudriawcew jest jednym z tych funkcjonariuszy FSB, którzy po lądowaniu samolotu z Nawalnym w Omsku i hospitalizacji ofiary zamachu polecieli do Omska w celu zatarcia śladów, czyli zlikwidowania z odzieży Nawalnego pozostałości trucizny. W rozmowie jako milczący świadkowie i pomocnicy towarzyszyły Nawalnemu dwie osoby: bułgarski dziennikarz śledczy Bellingcatu Christo Grozew(inne języki) (ang. Christo Grozev), który wcześniej zasłużył się w wykryciu winnych otrucia Siergieja Skripala i jego córki nowiczokiem w brytyjskim Salisbury, oraz współpracownica Nawalnego w Fundacji Walki z Korupcją, Marija Piewczich(inne języki). Christo Grozew dbał o sprawy techniczne i podsunął kilka razy Nawalnemu pytania do zadania; Marija Piewczich zaczęła filmować rozmowę swoim telefonem komórkowym od momentu, kiedy się okazało, że Kudriawcew dał się w nią wciągnąć, i także raz podsunęła Nawalnemu pytanie. Poza komórką Mariji Piewczich cała rozmowa i reakcje Nawalnego, Grozewa i Piewczich były filmowane z frontu przez czwartą osobę.
Tydzień po rozmowie, 21 grudnia 2020 roku, Nawalny zamieścił nagrania z rozmowy na dwóch kanałach na YouTubie: całość w wersji audio na kanale Навальный LIVE[39] oraz nieco skrócony w wersji wideo (wideo – 33 min., sama rozmowa telefoniczna z Kudriawcewem – około 25 min.) na swoim prywatnym kanale[40][38]. 31 grudnia 2020 dziennikarz Bellingcatu Christo Grozjew(inne języki) udostępnił na Google Docs dane o wyjazdach funkcjonariuszy podejrzewanych o to, że są zamieszani w otrucie Nawalnego[41]. Grozew zachęcał rosyjskojęzycznych dziennikarzy śledczych do analizowania zamieszczonych danych pod kątem ich zbieżności z innymi przypadkami otruć znanych i mało znanych osób. Tym samym otrucie Nawalnego stało się katalizatorem do rozleglejszego śledztwa na temat trucicielskiej aktywności pracowników rosyjskich służb bezpieczeństwa.
Powrót do Rosji
Demonstracja KOD Mazowsze przed ambasadą Rosji w sprawie uwolnienia Nawalnego, 30 stycznia 2021
17 stycznia 2021 Nawalny powrócił do Rosji na pokładzie lotu DP936, lądując w porcie lotniczym Moskwa-Szeremietiewo, po tym jak lot ten został przekierowany z lotniska docelowego – portu lotniczego Moskwa-Wnukowo. Podczas kontroli paszportowej został aresztowany. Tego samego dnia FSIN potwierdziło aresztowanie Nawalnego i oznajmiło, że pozostanie on w areszcie do czasu rozprawy sądowej[42]. Amnesty International określiło Nawalnego więźniem sumienia i zaapelowało o jego uwolnienie[43]. 18 stycznia 2021 decyzją sądu jego areszt został przedłużony do 15 lutego. Następna rozprawa – na której miano ustalić, czy jego wyrok w zawieszeniu powinien zostać zamieniony na wyrok pozbawienia wolności – została zaplanowana na 29 stycznia[44]. Nawalny określił cały proceder mianem „ostatecznego bezprawia” i nawoływał swoich popleczników do wyjścia na ulice[45]. Po powrocie Nawalnego do Rosji w styczniu 2021 opublikowano na stronie internetowej historię budowy pałacu dla Putina w Gelendżyku[46].
Według nieoficjalnych doniesień prasowych Nawalny został 28 lutego 2021 przewieziony do kolonii karnej w Pokrowie[47]. W październiku 2021 władze rosyjskie uznały go za „terrorystę” i „ekstremistę”[48], a 22 marca 2022 został ukarany grzywną w wysokości 1,2 mln rubli[49] oraz skazany na 9 lat pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za oszustwo oraz obrazę sądu[50][51]. Nawalny nie przyznał się do zarzutów, a sam proces uznał za motywowany politycznie[49][52]. Zwolennicy Nawalnego określili proces jako pokazowy[50].
Zgodnie z oficjalnym komunikatem, opublikowanym przez władze kolonii karnej, zmarł 16 lutego 2024, po tym jak stracił przytomność po spacerze[55][56]. Według stacji RT zmarł przez zakrzep krwi, choć istnieją przypuszczenia, że był podtruwany[57].
Nawalny był ostrym krytykiem prezydenta Władimira Putina (oznajmił, że za jego rządów Putin będzie w więzieniu[60]) i partii Jedna Rosja, jednak mimo początkowego potępienia[60] zaakceptował aneksję Krymu przez Rosję[61] i oświadczył, że jako prezydent nie zwróciłby Krymu Ukrainie[62]. Opowiadał się za koniecznością zdecydowanej walki z korupcją i nadużyciami władzy. Zwykł nazywać siebie nacjonalistą, ale w toku działalności politycznej zmienił zdanie[63]. Rozważał również, że należy podjąć działania na rzecz ograniczenia imigracji z Kaukazu[64], nawet poprzez deportacje[63]. Był zwolennikiem dostępu do broni dla obywateli w celach obronnych[63]. W publicystyce wskazuje się także na fakt, że w 2008 popierał wojnę z Gruzją oraz na jego współpracę z wybranymi oligarchami rosyjskimi[65]. Potępił rosyjską inwazję na Ukrainę i wezwał Rosjan do pójścia na wiece antywojenne[66].
W 2023 roku Nawalny wezwał z więzienia do zwrotu KrymuUkrainie i wypłaty reparacji[67].
Miał mieszane rosyjsko-ukraińskie pochodzenie. Sam o sobie mówił: „Jestem w połowie Rosjaninem, w połowie Ukraińcem”[74].
Jak sam przyznał, do około 25. roku życia był „zaciekłym ateistą”, jednak później został członkiem Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, bo „lubi czuć się częścią czegoś wielkiego i uniwersalnego”[75].
W 1998 roku podczas wczasów w Turcji poznał Juliję Abrosimową, z którą znajomość kontynuował po powrocie do Rosji[76]. W sierpniu 2000 roku wziął z Juliją ślub[77]. Miał z nią dwoje dzieci: córkę Darię (ur. 6 września 2001) i syna Zachara (ur. 28 marca 2008)[78]. Według stanu na 2021 rok rodzina mieszkała w rejonie Marjino w Moskwie[79].