1948
różne
Warszawa
Zakłady Fonograficzne w Warszawie (Muza) – polska wytwórnia płytowa utworzona 21 kwietnia 1948 z istniejących Polskich Zakładów Fonograficznych „Odeon” w Warszawie przy ul. Płockiej 13. Od 1 czerwca 1951 były to już Warszawskie Zakłady Fonograficzne (Muza), później kolejne zmiany nazwy.
W 1948 Ministerstwo Kultury i Sztuki przejęło Polskie Zakłady Fonograficzne „Odeon” – państwowe przedsiębiorstwo wytwarzające płyty gramofonowe, mieszczące się przy ul. Płockiej 13 w Warszawie. Wraz z nowym zwierzchnikiem 21 kwietnia 1948 zakłady otrzymały nową nazwę: Zakłady Fonograficzne w Warszawie (Muza). Na naklejkach nowych płyt pojawiła się Muza, jako kobieca postać z aulosem w dłoni i jako napis w podstawie klasycznego już (a nie wzorowanego na przedwojennym „Odeonie”) budynku. Nazwa Muza była stale obecna na wydawanych płytach (choć ciągle wprowadzano nowe projekty graficzne naklejek), używana była również w urzędowej korespondencji i wkrótce stała się rozpoznawalnym znakiem firmowym.
1 czerwca 1951 zakłady zostały przejęte przez Zarząd Przemysłu Muzycznego przy Ministerstwie Przemysłu Drobnego i Rzemiosła. Nastąpiła nieznaczna korekta nazwy przedsiębiorstwa, na Warszawskie Zakłady Fonograficzne (Muza).
Przeprowadzona w 1953 całkowita reorganizacja zakładów polegała na oddzieleniu produkcji płyt od procesu powstawania nowych nagrań. 1 stycznia 1953 powołano Zakład Nagrań Dźwiękowych przy ul. Długiej 5, do zadań którego należały rejestracja nowych nagrań, przechowywanie gotowego materiału dźwiękowego, wykonywanie matryc dla fabryki płyt, obrót handlowy nagraniami (np. sprzedaż praw za granicę). Natomiast Warszawska Fabryka Płyt Gramofonowych „Muza” przy ul. Płockiej 13 zajmować się miała wyłącznie produkcją czarnych krążków.
Zakład Nagrań nie dysponował żadnym studiem, niemal wszystkie nagrania rejestrowane były „na zewnątrz” – podczas koncertów lub też w wynajmowanych w tym celu pomieszczeniach. Dopiero w nowym budynku przy ul. Długiej urządzono pierwsze własne studio. W lutym 1954 dokonano w nim premierowego nagrania – zarejestrowano „Piosenkę jubileuszową” śpiewaną przez Mieczysława Fogga, któremu na fortepianie towarzyszył Adam Markiewicz. Normalną działalność studio podjęło dopiero pod koniec czerwca.
Jakość nagrań produkowanych przez Muzę nie była najwyższa. Sytuację poprawiono publikując w Muzie utwory powstałe w studiu wytwórni płyt Mewa, której nagrania – podobnie jak i sama aparatura nagrywająca – znalazły się w Muzie po zakazaniu działalności i zlikwidowaniu tej prywatnej poznańskiej wytwórni.
W 1955 eksperyment z wydzieloną wytwórnią udano za nieudany. Ponownie scalono nagrywanie i produkcję w ramach jednego przedsiębiorstwa.
30 czerwca 1955 z Zakładu Nagrań Dźwiękowych powstaje nowe-stare Przedsiębiorstwo Państwowe „Polskie Nagrania”. 3 października 1956 zakończyła samodzielną działalność Warszawska Fabryka Płyt Gramofonowych „Muza”. Decyzją Ministerstwa Kultury i Sztuki w ramach centralizacji działalności gospodarczej stała się częścią PP „Polskie Nagrania „Muza””, jedynego podmiotu gospodarczego uprawnionego wtedy w Polsce do produkcji płyt gramofonowych.
Płyty nagrywane przez wytwórnię miały średnicę 25 cm i odtwarzane były z prędkością 78 obr./min. Tworzywem była masa szelakowa. Dopiero pod koniec swego istnienia Muza zaczęła produkować drobnorowkowe płyty długogrające: były to 25 cm albumy z literą L przed numerem katalogowym. W Muzie ukazało się ich tylko kilka, pozostałe albumy z tej serii noszą już na naklejkach nazwę Polskie Nagrania.
W czasie, gdy kolejne zakłady wydawały płyty z nazwą Muza na naklejkach, kilkakrotnie zmieniano wygląd owych naklejek-etykiet (jedynym stałym elementem był napis Muza). Płyta nosząca numer 1001 spotykana jest z trzema różnymi naklejkami: z wzorowaną na przedwojennych (i tuż powojennych) płytach Odeonu - starożytna budowla, nazwa wytwórni w jej podstawie, ciemnoniebieskie tło, nowością była postać muzy przed odeonem, na innej etykiecie w jej górnej części umieszczono niezbyt duży napis MUZA, pod nim dwie splecione gałązki laurowych liści, trzeci wzór to popularny „grzybek” (wszystkie trzy odmiany posiadają ten sam numer katalogowy). Są też płyty (z numerami z pierwszej dwudziestki), z naklejkami wykonanymi bardzo profesjonalnie: w górnej części mają dużą MUZĘ na srebrnym tle, pod napisem rysunek stylizowanego kamertonu w kręgach rozchodzących się dźwięków. Są jednak spotykane też inne naklejki Muzy, wykonane niemal chałupniczo. Trudno określić, który z tych wzorów stosowany był najwcześniej – ukazujące się wznowienia często miały już nowy wzór naklejki (a numer katalogowy płyty był ten sam). Później pojawiają się płyty, których naklejki występować będą niemal do końca produkcji: zaokrąglone linie pod napisem „muza” tworzą jakby kapelusz „grzybka” („korzeń” okalał otwór płyty). Wzór występujący na płytach z końca produkcji był najskromniejszy: tylko napis „muza”. Wydania specjalne (np. kronika dźwiękowa festiwalu młodzieży czy konkursów chopinowskich) miały swoje odrębne wzory naklejek i kolorystykę.
Mimo różnych zmian następujących w wyniku powtarzających się reorganizacji, numeracja płyt szybkoobrotowych była kontynuowana (płytę nr 1001 wydały Zakłady Fonograficzne, Zakład Nagrań Dźwiękowych przekazywał numerację Polskim Nagraniom wtedy, gdy ukazywały się płyty oznaczane numerami około 2500). Zmiana rodzaju naklejek na płytach też nastąpiła „płynnie”: przez pewien czas naklejki „Muza” i „Polskie Nagrania” na płytach szybkoobrotowych występują naprzemiennie. Część płyt, wydanych już po likwidacji „Muzy”, ma jeszcze naklejki starych zakładów.