Przez okolice Dawidowicz przebiegał front II wojny światowej. Do dziś w pobliskim lesie zachowały się ślady po okopach.
Dnia 19 lipca 2015 r. przez wieś Dawidowicze i jej najbliższe okolice przeszła potężna nawałnica wyrządzająca ogromne spustoszenia. Wiatr, który osiągał prędkość ponad 100 km/h, powalił wiele drzew oraz poważnie uszkodził i pokaźną liczbę budynków mieszkalnych i gospodarczych, zaś intensywne opady spowodowały lokalne podtopienia[9].
Dnia 8 sierpnia 2015 r. odsłonięto we wsi pomnik upamiętniający tragedię bieżeństwa z 1915 r., kiedy to wszyscy mieszkańcy wsi zostali zmuszeni do ewakuacji w głąb Imperium Rosyjskiego. Powrócili oni dopiero w okresie międzywojnia. Z tułaczki po Rosji wróciło zaledwie 60% mieszkańców Dawidowicz[10].
Zabytki
cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej - nekropolia żołnierzy armii niemieckiej zlokalizowana w lesie na południowy wschód od zbudowań wsi. Współcześnie nie zachowały się na niej żadne nagrobki, a jedynie rów odwadniający i wał ziemny stanowiący ogrodzenie cmentarza. Cmentarz jest przykładem typowego projektu sepulkralnego armii niemieckiej z czasów I wojny światowej[11].
Język
W Dawidowiczach występuje ukraińska gwara podlaska (dialekt zachodniopoleskijęzyka ukraińskiego)[12][13]. Pod względem etnograficznym wieś Dawidowicze (obok Soc czy Trześcianki) to jedna z najdalej wysuniętych na północ, a tym samym jedna z niewielu położonych na północ od rzeki Narew, miejscowości na mapie ziem ukraińskiego kręgu językowo-kulturowego[12]. Sąsiednie Ostrówki przynależą już do białoruskiego kręgu językowego, gdyż gwara tej wsi nosi cechy typowo białoruskie[13]. Przebiegająca nieopodal Dawidowicz granica językowa pomiędzy gwarami białoruskimi i ukraińskimi ukształtowała się jeszcze w XII w., kiedy to wschodnie Podlasie od północy zasiedlała ludność ruska wywodząca się znad Niemna, zaś od południa ludność ruska z terenów Wołynia[14]. Z racji położenia geograficznego mieszkańcy Dawidowicz nigdy jednak nie wykształcili ukraińskiej świadomości narodowej i określają się jako Białorusini[8]. Współcześnie ukraińska gwara mieszkańców Dawidowicz jest używana jedynie przez starsze pokolenie mieszkańców wsi i nie jest przekazywana młodszym pokoleniom, w związku z czym przewiduje się jej całkowite wymarcie w najbliższej przyszłości.
Wieś oraz jej mieszkańcy są bohaterami reportażu Alicji Grzechowiak pt. "Halimony", zrealizowanego w 2019 r. w ramach cyklu Białostockiej Szkoły Reportażu i wyemitowanego przez TVP3 Białystok[16].
↑Alicja Grzechowiak: Halimony. [w:] Białostocka Szkoła Reportażu [on-line]. TVP3 Białystok - Telewizja Polska S.A. Oddział w Białymstoku, 30.10.2016. [dostęp 2019-11-02].