Urodził się 21 czerwca 1898 w Warszawie, w rodzinie Karola i Marii z Wojtkiewiczów[2]. Studiował na Politechnice Warszawskiej i Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Żadnych studiów prawdopodobnie nie ukończył, według własnych (niewiarygodnych) wspomnień studiował jeszcze przez dwa lata medycynę i bliżej nieokreślony kierunek na paryskiej Sorbonie[3].
Debiutował w 1915 na łamach czasopisma szkolnego „Ogniwo” (Baku). W latach 1917–1918 jako podoficer służył w 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, zaś w latach 1918–1921 w Wojsku Polskim. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. 7 lipca 1926 został mianowany podporucznikiem w rezerwie ze starszeństwem z 1 lipca 1925 i 381. lokatą w korpusie oficerów kawalerii[4]. Działał przy organizowaniu Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, był pilotem szybowcowym. Propagował prasę lotniczą, motoryzacyjną oraz Ligę Morską i Kolonialną[2]. 29 stycznia 1932 został mianowany porucznikiem ze starszeństwem z 2 stycznia 1932 i 147. lokatą w korpusie oficerów rezerwowych kawalerii. Posiadał przydział w rezerwie do 1 Pułku Ułanów Krechowieckich[5][1].
W 1939 został zmobilizowany do Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza. Przeszedł 18 września granicę polsko-rumuńską w Zaleszczykach, przez Bukareszt przedostał się drogą przez Włochy do Francji. Tam do 1940 był dowódcą kompanii w Polskich Siłach Zbrojnych, później oficerem prasowym. W latach 1939–1945 pełnił funkcję oficera oświatowego i prasowego w Wielkiej Brytanii. W latach 1941–1942 był oficerem prasowym Armii Polskiej w ZSRR. Skłócony z oficerami z powodu swojego prosowieckiego nastawienia wrócił do Londynu, unikając sądu wojennego w Armii Andersa. W Londynie był szefem korespondentów wojennych i Kwatery Prasowej Naczelnego Dowództwa. Redaktor w Ministerstwie Informacji i Propagandy.
W swej twórczości, zwłaszcza powojennej, przedstawiał swoją postać w taki sposób, że wywoływało to wśród znawców zarówno śmiech, jak i konsternację. Strumph-Wojtkiewicz twierdził m.in., że był pierwowzorem postaci Cezarego Baryki z „Przedwiośnia”Żeromskiego (w rzeczywistości jedyne, co go łączyło z tą postacią, to miejscowość Baku). Twierdził też, że był powiernikiem wielkich tego świata (był rzekomo doradcą marszałka Rydza-Śmigłego, gen. Weyganda, gen. Sikorskiego, gen. Andersa, gen. Sosnkowskiego, gen. Bora-Komorowskiego i wielu innych luminarzy współczesnego mu świata, zarówno w dwudziestoleciu międzywojennym, jak i później). Wspomniane osoby nie chciały jednak korzystać z rad Strumph-Wojtkiewicza i właśnie dlatego II wojna światowa miała taki przebieg, jaki znamy z historii – ta teza jest motywem przewodnim jego książek. Oczywiste konfabulacje, pomyłki, przeinaczenia, pomówienia i personalne ataki (niektóre wyjątkowo brutalne i złośliwe) stały się przyczyną kilku procesów w czasach PRL-u (takie procesy były m.in. z Melchiorem Wańkowiczem). Mitomanię Strumpf-Wojtkiewicza zdemaskował i przeanalizował właśnie Melchior Wańkowicz w artykule „Czaruś w grobowcu Szujskich. Polski Münchhausen” opublikowanym jeszcze za czasów PRL-u[6].
Twórczość Strumph-Wojtkiewicza, wprawdzie zafałszowana i koncesjonowana przez komunistów, miała jednak wielki wpływ na popularyzację i wzrost zainteresowania historią II Rzeczypospolitej i II wojny światowej w całym okresie PRL-u. Strumph-Wojtkiewicz, jako praktycznie jedyna osoba w PRL-u, miał monopol na wspomnianą popularyzację i robił tylko to, na co pozwalała mu komunistyczna cenzura.
Był też szachistą, członkiem i działaczem Polskiego Związku Szachowego. W swej twórczości często wykorzystywał motywy oparte na grze w szachy.