Jest szóstym, zamykającym serię Resident Evil filmem, w którym Alice musi wrócić do Ula, laboratorium pod Racoon City, aby powstrzymać korporację Umbrella przed zniszczeniem ostatnich ocalałych z apokalipsy ludzi.
We wrześniu 2012 roku, po sukcesie kasowym filmu Resident Evil: Retrybucja, Rory Bruer z Sony Pictures zapowiedział powstanie kolejnego film z serii oraz powrót Milli Jovovich do roli Alice[2]. W wywiadzie dla „Forbes” z października tego samego roku producent Samuel Hadida oświadczył, że planowanie są dwie kolejne części serii, a także możliwość rebootu[3]. W grudniu 2012 Paul W.S. Anderson poinformował, że zajmie się reżyserią Resident Evil 6, ma to być ostatni film serii, a niektóre z postaci dwóch pierwszych filmów miały powrócić[4]. W czerwcu 2013 Milla Jovovich napisała na Twitterze, że premiera filmu została przesunięta z 12 września 2014 na 2015[5]. Początek zdjęć został zaplanowany na koniec 2013 roku, kiedy to Anderson miał zakończyć pracę nad filmem Pompeje[6].
W kwietniu 2014, przemawiając na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Pekinie, Anderson ujawnił, że wkrótce rozpocznie prace nad scenariuszem filmu. Potwierdził również, że film powstanie w technologii 3D, a aktorka Li Bingbing ponownie wcieli się znaną z poprzedniej części Adę Wong[7]. W czerwcu tego samego roku reżyser ogłosił roboczy tytuł filmu – Resident Evil: The Final Chapter – i potwierdził, że to ostatni film serii[8]. Zdjęcia na planie miały rozpocząć się w sierpniu 2014 w Południowej Afryce, jednak zostały opóźnione przez ciążę Jovovich[9][10].
Podczas nagrywania scen kaskaderskich z udziałem motoru dublerka Milli Jovovich, Południowoafrykanka Olivia Jackson, zderzyła się z dźwigiem kamerowym i przez dwa tygodnie pozostawała w śpiączce farmakologicznej[15]. Kaskaderka odniosła liczne i poważne obrażenia twarzy i klatki piersiowej, a jej lewe ramię musiało zostać amputowane[15]. W wyniku śledztwa ustalono, że doszło do awarii dźwigu, przez co nie mogło być odsunięte na czas[16]. W 2019 Olivia Jackson pozwała producentów za „przedkładanie względów finansowych ponad bezpieczeństwo”[17]. Zarówno ona, jak i operator dźwigu oskarżyli reżysera o niepoinformowanie dublerki o zmianie w sposobie kręcenia sceny, a także o wprowadzenie w błąd w kwestii ubezpieczenia, które nie obejmowało urazów, ani opieki medycznej[18]. Olivia Jackson wygrała proces[19].
Drugi wypadek miał miejsce 3 grudnia, kiedy to członek ekipy Ricardo Cornelius zginął przygnieciony przez wojskowego Hammera, wypożyczonego od armii amerykańskiej jako rekwizyt[20][21].