Polska
zachodniopomorskie
Koszalin
pożar
4 stycznia 2019
około 17:15
5 osób
1 osoba
Pożar w escape roomie w Koszalinie – pożar, który miał miejsce 4 stycznia 2019 w escape roomie ToNiePokój w Koszalinie. W jego wyniku śmierć poniosło 5 osób, a jedna odniosła obrażenia[1].
Pożar wybuchł około godziny 17:15 w dwukondygnacyjnym budynku mieszczącym się przy ulicy marszałka Józefa Piłsudskiego 88. Pożar objął jedno z pomieszczeń, które z kolei sąsiadowało z pokojem, w którym przebywało pięć 15-letnich dziewcząt: Karolina Barabas, Julia Pawlak, Wiktoria Pietras, Małgorzata Tymieniecka i Amelia Wieczorek[2][3]. Wszystkie dziewczęta były uczennicami klasy 3d oddziałów gimnazjalnych Szkoły Podstawowej nr 18 im. Jana Matejki w Koszalinie[4]. Wizyta w pokoju zagadek była głównym punktem imprezy urodzinowej. W wyniku pożaru wszystkie dziewczęta zginęły na skutek zatrucia tlenkiem węgla, a jeden z pracowników obiektu Radosław D. trafił do szpitala[5].
Po pożarze kondolencje rodzinom ofiar złożyli m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher[6]. Prezydent Koszalina Piotr Jedliński ogłosił niedzielę, 6 stycznia 2019, dniem żałoby w mieście[7]. Odwołane zostały spektakle w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym oraz wydarzenia kulturalne w Centrum Kultury 105[7]. Kuria koszalińsko-kołobrzeska podjęła decyzję o rezygnacji z organizacji orszaku Trzech Króli[7]. W związku z pożarem wstrzymano, a ostatecznie odwołano, polską premierę filmu Escape Room[8].
6 stycznia 2019 o godzinie 12 w Katedrze Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Koszalinie odbyła się msza święta w intencji ofiar pożaru i ich rodzin, którą celebrował biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak[7][9]. Po nabożeństwie odbyła się krótka modlitwa na Rynku Staromiejskim, podczas której Caritas prowadził zbiórkę pieniędzy dla rodzin ofiar[9]. O godzinie 17 biskup Dajczak poprowadził Koronkę do Miłosiedzia Bożego na miejscu zdarzenia[9].
10 stycznia 2019 miał miejsce wspólny pogrzeb ofiar pożaru, zorganizowany przez Urząd Miejski w Koszalinie[10][11][12]. Msza święta pogrzebowa odbyła się w kościele św. Kazimierza na osiedlu Bukowym[12]. Przewodniczył jej ks. Wojciech Pawlak, katecheta zmarłych dziewcząt[12]. Następnie kondukt pogrzebowy przejechał na koszaliński cmentarz komunalny, gdzie odbyła się dalsza część ceremonii[12]. Mowę wygłosił Artur Barabas, ojciec zmarłej Karoliny; później głos zabrała jej siostra oraz koleżanka ofiar z klasy[11]. Odtworzono także nagranie śpiewu Wiktorii Pietras[11]. Dziewczęta spoczęły obok siebie w kwaterze P-46[12].
Śledztwo w sprawie pożaru prowadziła Prokuratura Okręgowa w Koszalinie[13]. Decyzją wydaną przez Sąd Rejonowy w Koszalinie wobec 28-letniego Miłosza S., organizatora zabawy w escape roomie, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania[14]. Przebywał on w areszcie śledczym od 7 stycznia 2019 do 10 listopada 2020[13].
30 kwietnia 2021 prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Koszalinie akt oskarżenia; oprócz Miłosza S. oskarżono jego matkę i babcię, które uczestniczyły w prowadzeniu działalności oraz pracownika obiektu; jako kwalifikację prawną przyjęto umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru i nieumyślne doprowadzenie do śmierci ludzi[13]. Proces ruszył 14 grudnia 2021[13]. Rodzice ofiar przystąpili do sprawy jako oskarżyciele posiłkowi[15]. Do odrębnego postępowania wyłączono wątek prawidłowości działań służb gaśniczych i ratowniczych na miejscu zdarzenia[13].
21 listopada 2024 pracownik obiektu oraz Miłosz S. zostali nieprawomocnie skazani na karę 2 lat pozbawienia wolności, zaś obie kobiety – na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu; ponadto zobowiązano oskarżonych do wypłaty zadośćuczynień rodzinom zmarłych[16].
Po tych wydarzeniach premier Mateusz Morawiecki zapowiedział standaryzację pomieszczeń, w których będzie prowadzona tego typu działalność rozrywkowa. Standardy pomieszczeń mają wyznaczyć funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej i Policji oraz inspektorzy nadzoru budowlanego, gdyż w owym czasie działalność escape roomów nie podlegała osobnym uregulowaniom prawnym, nie było też rejestru tego typu usług w Polsce[17].
W związku z pożarem ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński polecił Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej przeprowadzenie kontroli przeciwpożarowych we wszystkich obiektach typu escape room w Polsce[18]. Podobnie zareagowano także w innych państwach – na Litwie oraz w Czechach, gdzie również zapowiedziano przeprowadzenie kontroli lokali prowadzących tego typu działalność[19][20]. W Polsce skontrolowano 520 lokali, stwierdzono prawie 2000 uchybień i wydano 102 zakazy użytkowania obiektów. Do 7 lutego 133 ośrodki usunęły wszystkie uchybienia[21].
11 stycznia 2019 minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński podpisał nowelizację rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Wprowadzono przepisy uszczegóławiające kwestie ochrony przeciwpożarowej dotyczące ewakuacji w obiektach, w których prowadzona jest działalność gospodarcza o charakterze rozrywkowym – m.in. nakazano co najmniej raz na 2 lata praktyczne sprawdzanie organizacji ewakuacji ludzi oraz sprawdzenie spełniania wymagań ochrony przeciwpożarowej. Jak napisano w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia – jest ono reakcją na pożar, który wybuchł 4 stycznia w lokalu z pomieszczeniem typu escape room w Koszalinie[22][23][24].