Niccolò Paganini był trzecim z sześciorga dzieci Antonia Paganiniego i Teresy Bocchiardi. Ojciec Paganiniego zmuszał go karami fizycznymi do nawet kilkunastogodzinnych ćwiczeń gry na skrzypcach. Już jako dziecko występował publicznie. Po wyzwoleniu się spod opieki despotycznego ojca rozpoczął koncertowanie po kraju, wzbudzając sensację jako wirtuoz. Jednocześnie okazywał wielkie zamiłowanie do hazardu i hulanek, często przepuszczając wszystkie pieniądze.
W latach 1800–1805 zniknął całkowicie z życia publicznego i nie wiadomo, czym się wówczas zajmował. Według plotek siedział wtedy w więzieniu razem ze swoimi kolegami – ponoć trafił tam za liczne kradzieże.
Choć występował tylko we Włoszech, jego sława sięgnęła całej Europy. Dopiero w 1828 wyruszył na występy zagraniczne. Okazały się one wielkim triumfem Paganiniego. Grał między innymi w Austrii, Niemczech, Francji i Anglii. W 1829 występował również w Poznaniu i Warszawie. W Warszawie Paganini bawił od 24 maja do końca lipca; wówczas, 14 lipca 1829 roku na Zamku Królewskim, podczas uroczystości koronacyjnych cara Mikołaja I na króla Polski odbył się uroczysty koncertowy „pojedynek” pomiędzy nim a polskim skrzypkiem i kompozytorem Karolem Lipińskim[1]. Jego występy były wielkim wydarzeniem, podsycanym przez plotki i reklamę. Również swoim wyglądem oraz zachowaniem na koncertach i poza nimi wywierał wielkie wrażenie. Ostatnie lata swego życia spędził w Nicei. Chorował na gruźlicę i nie mógł mówić.
Technika gry Paganiniego do dzisiaj stanowi wielką zagadkę. Stawiano wiele hipotez, aby ją rozwiązać. Lekarze stwierdzili, iż miał wklęsły obojczyk, co umożliwiało mu lepsze utrzymanie skrzypiec, oraz nadrozwój palców. Mówiono o innej budowie jego dłoni, innym prowadzeniu smyczka, specjalnym strojeniu skrzypiec, a nawet o konszachtach z diabłem. Współcześnie rozważana jest hipoteza, że chorował na zespół Marfana, genetyczną chorobę, której objawami są m.in. długie „pajęcze” palce i nadmierna ruchomość stawów[3].
Na koncertach grywał tylko utwory skomponowane przez siebie. Wprowadził również nowy „chwyt Paganiniego”, w przeciwieństwie do chwytu Geminianiego.
Najsłynniejsze utwory Paganiniego to 24 Kaprysy na skrzypce solo, koncerty skrzypcowe: D-dur op.6 i h-moll op.7 (ze sławnym „rondem z dzwonkiem”, pierwotnie nazwanym „La Campanella”, które w transkrypcji fortepianowej Ferenca Liszta bardzo się rozpowszechniła). Największe wyzwanie dla skrzypków stanowią wariacje; spośród nich np. „Il Carnevale di Venezia” (Karnawał wenecki). Paganini oprócz skrzypiec mistrzowsko grał na gitarze i zostawił kilkanaście kompozycji solowych i kameralnych na skrzypce, altówkę, gitarę i wiolonczelę.
Paganini w kulturze
Dla niego Hector Berlioz skomponował utwór na orkiestrę z solową altówką Harold w Italii.
Radziecki pisarz Anatolij Winogradow napisał w 1936 roku powieść biograficzną Potępienie Paganiniego (Osużdienije Paganini), przetłumaczoną na j. polski przez Włodzimierza Słobodnika i wydaną po raz pierwszy w Polsce w 1949 r.
↑Ze wszystkich swoich instrumentów Paganini lubił najbardziej skrzypce znane jako „Il Cannone” („Armata”), nazywane tak ze względu na moc i dźwięczną jakość brzmienia. Wykonane przez słynnego lutnika z Cremony, Guarneriego 'del Gesù', uważane są za jedno z jego arcydzieł. Skrzypce te mają wyraźne cechy odróżniające je od współczesnych instrumentów, w tym nieco krótszą i grubszą skrzynię rezonansową oraz wyraźnie zakrzywioną szyjkę. Ich brzmienie jest wyraźnie jasne, a równocześnie pełne. Przetrwały do dzisiejszych czasów całe i nienaruszone. W 1837 Paganini ofiarował je w darze swojemu rodzinnemu miastu i odtąd są własnością Genui. Co miesiąc gra się na nich by zachować je w dobrym stanie; są też używane podczas specjalnych uroczystości[5].
↑François-Joseph Fétis: Nicolo Paganini: With an Analysis of His Compositions and a Sketch of the History of the Violin. Mineola: Dover Publications, 2013, s. 45. ISBN 978-0-486-49798-3.