Położony jest w lesie na północno-wschodnim stoku wzgórza Wichraż (także Wichras) w południowej części wsi Wola Nieszkowska. Prowadzi do niego nieprzejezdna dla samochodów osobowych droga leśna z Woli Nieszkowskiej lub Leszczyny.
Na niektórych mapach istnieje błędne oznaczenie i cmentarz ten jest opisany jako cmentarz nr 340[2].
Historia
Pochowano tutaj wspólnie na jednym cmentarzu żołnierzy armii rosyjskiej i austro-węgierskiej, którzy zginęli na okolicznych polach na początku grudnia 1914 w czasie operacji limanowsko-łapanowskiej. 7 grudnia Rosjanie obsadzili wzgórza na zachód od Stradomki w miejscowościach Sobolów, Gierczyce i Nieprześnia[3]. Atakujące od strony Łapanowa i doliny Stradomki wojska austro-węgierskie zdobywały je przez kilka dni. Po kilkudniowych niezwykle zaciętych walkach Austriacy zdobyli pozycje rosyjskie na wzgórzach w miejscowościach Buczyna, Grabina, Stradomka, Sobolów, Chrostowa, Kamyk, Wola Nieszkowska, Nieprześnia wypierając ich z tych miejscowości[3]. 13 grudnia Rosjanie rozpoczęli odwrót dalej na wschód.
Pochowano na nim 178 żołnierzy austro-węgierskich oraz 146 żołnierzy rosyjskich (174 żołnierzy znanych z nazwiska). Polegli w dniach 7–19 XII 1914 r.
Opis cmentarza
Jest to cmentarz zbudowany na planie prostokąta, do którego dodano drugi, przylegający, dużo mniejszy prostokąt. Ogrodzenie cmentarza złożone częściowo z kamiennego muru, częściowo z żelaznych sztachet. Mur składa się z murowanych z kamienia ciosanego dość wysokich, masywnych słupków, pomiędzy którymi znajduje się niski, z takich samych kamieni murek. Ponad murkiem zamontowane dwie grube rury żelazne. Murek i słupki nakryte są betonowym parapetem. Wejście na cmentarz prowadzi przez murowaną bramę i drewniana furtę z kutymi zawiasami i zamkiem. Mogiły ułożone w rzędach, a na nich na betonowych cokołach zamontowano 4 rodzaje krzyży:
mniejsze, wykonane z płaskich żelaznych prętów (również łacińskie i lotaryńskie).
Losy cmentarza
Pierwszego pochówku dokonali okoliczni mieszkańcy zaraz po bitwie. Z uwagi na zimę i mróz żołnierzy pochowano jednak płytko i w miejscach przypadkowych. Utrudniało to uprawę ziemi, a na wiosnę pojawiło się też zagrożenie epidemią[3]. W 1915 Austriacy przystąpili do budowy cmentarzy. Wykonali je bardzo solidnie, zakładali bowiem, że będą one miejscem pielgrzymek i uroczystości patriotycznych. Przy ekshumacji i budowie cmentarzy wykorzystywano jeńców wojennych, głównie Włochów[4]. W okresie Polski międzywojennej doceniano rangę cmentarza i był wówczas pielęgnowany przez miejscową społeczność. Po II wojnie ranga cmentarza w świadomości społeczeństwa i ówczesnych władz zmalała. Cmentarz ulegał w naturalny sposób niszczeniu, był też dewastowany przez wandali. W latach 80. został wyremontowany, następnie w 2009 roku ponownie odnowiono kamienny mur i żeliwne krzyże, odremontowano też bramę wejściową. Pierwotny drewniany krzyż na kamiennym cokole uległ z czasem zniszczeniu i obecnie go brak. Mieszkańcy wsi dbają o stan cmentarza i mogił. Co roku w listopadzie organizują też na cmentarzu mszę świętą za poległych.
↑Jerzy J.P. Drogomir: Polegli w Galicji Zachodniej 1914–1915 (1918). Tom 2. Tarnów: Muzeum Okręgowe w Tarnowie, 2002. ISBN 83-85988-57-2. Brak numerów stron w książce
Bibliografia
Oktawian Duda Cmentarze I Wojny Światowej w Galicji Zachodniej 1914-1918, Ośrodek Ochrony Zabytkowego Krajobrazu, Warszawa 1995, ISBN 83-85548-33-5.
Roman FrodymaGalicyjskie Cmentarze wojenne t. III Brzesko-Bochnia-Limanowa (Okręgi VIII-XI), Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Pruszków 1998, ISBN 83-85557-52-0.