W mowie przestępców z języka żydowskiego jidyszszaber oznaczał „łom” od hebrajskiego szabar – „łamać”[2]. Karol Estreicher w publikacji „Szwargot więzienny” z 1903 r. podaje, że w gwarze przestępczej szaber to „dłuto, żelazo do łamania murów i świder do dziurawienia murów”[3]. Podobnie uznaje Jan Karłowicz w „Słowniku gwar polskich” z 1907 r.[4] Kopaliński wiąże rzeczownik szaber z niem. czasownikiem schaben – zeskrobywać (tu: zdrapywać, rozdrapywać majątek)[5].
W zmienionym znaczeniu, już jako słowo związane z rabowaniem opuszczonego mienia, wymieniane jest m.in. w „Kronice getta warszawskiego” napisanej przez Emanuela Ringelbluma około 1942 r:
Od razu po zabraniu kogoś sąsiedzi wdzierali się do mieszkania i wszystko pustoszyli. Nazywano to w żargonie okupacyjnym „szabrem”[6][7][8].
Inne ówczesne źródło określa szaber jako coś pośredniego między kradzieżą a bezprawną rekwizycją[9].
Szaber w Polsce w końcu II wojny światowej i w okresie powojennym
W Polsce szabrownictwo wystąpiło szczególnie powszechnie w roku 1945 i utrzymywało się w przybliżeniu do końca lat czterdziestych; polegało na grabieży mienia porzuconego przez Niemców uciekających z terenów obecnego Dolnego Śląska, Opolszczyzny, ziemi lubuskiej, Pomorza oraz Warmii i Mazur – tzw. „ziem odzyskanych”. Grabieży tej dokonywała zarówno Armia Czerwona, korzystając z wprowadzonego przez siebie „prawa wojennego”, dopuszczającego nieograniczone korzystanie („o ile to uzasadniały względy wojenne”) z zasobów strefy przyfrontowej, sięgającej – według tego „prawa” – nawet 100 km za cofającymi się wojskami niemieckimi[10], jak również przez żołnierzy działających na własną rękę, którzy każdy wartościowy przedmiot traktowali jako dobro „trofiejne” (ros. zdobyczne). Rabunek w tym okresie był również dziełem rodzimych grabieżców i złodziei, postępujących w ślad za posuwającym się na zachód wojskiem.
Po zakończeniu wojny zjawisko szabru „zinstytucjonalizowanego” przez armię praktycznie wygasło, natomiast trwało rozkradanie mienia z porzuconych przez uciekających bądź wysiedlanych mieszkańców domów oraz z nieobjętych jeszcze państwową opieką fabryk i zakładów. W miarę upływu czasu, kiedy całkowicie opuszczonych domów i innych obiektów ubywało, grasujące grupy szabrowników dopuszczały się rozbojów w obiektach już zamieszkanych, dokonując napadów na współobywateli, nierzadko z użyciem broni.
Słabość władz, skłonność do odwetu na Niemcach, ogólne rozprzężenie norm na skutek wojny, ciche przyzwolenie współobywateli, rozbójnicze zachowanie się żołnierzy zwycięskiej armii – wszystkie te czynniki nie sprzyjały skutecznemu egzekwowaniu prawa, teoretycznie traktującego szaber jak kradzież mienia państwowego (zgodnie z ówczesnym prawem, wszelkie mienie porzucone przez Niemców traktowane było jako własność państwa polskiego), a handel szabrowanymi przedmiotami jak paserstwo[11]. Część zagrabionego mienia szabrownicy-hurtownicy wywozili na sprzedaż w centralnych i wschodnich regionach Polski, część zaś „detaliści” sprzedawali (bądź wymieniali na inne przedmioty) na miejscu. Na przykład na obszarze wyburzonych przez Niemców w centrum Wrocławia kwartałów domów (stworzyli tam prawie półtorakilometrowy pas startowy dla samolotów), zwanym dziś Placem Grunwaldzkim przez pierwsze lata po wojnie kwitł handel szabrowanymi przedmiotami – od fortepianów i mebli, poprzez zastawę stołową, odzież i rowery po zegary, zegarki i biżuterię, dlatego plac ten jeszcze przez wiele lat później nazywany był przez mieszkańców „szaberplac”[12].
Szaber w III Rzeszy
5 września 1939 wydano rozporządzenie o zwalczaniu szkodników społecznych, w myśl którego szaber na terenach ewakuowanych, podpalenia, przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu popełnione w czasie alarmu i pogotowia przeciwlotniczego oraz przestępstwa wykorzystujące stan wojny miały być karane śmiercią[13].
Wpływy kulturowe
W Polsce zjawisko szabru i szabrowników posłużyło za kanwę głośnego filmu Jerzego Hoffmana z 1964 roku pt. Prawo i pięść.
↑Agnieszka Małocha: Żydowskie zapożyczenia leksykalne w socjolekcie przestępczym, [w:] Języki subkultur, red. Janusz Anusiewicz i Bogdan Siciński, seria „Język a kultura”, tom 10, Wydawnictwo Wiedza o Kulturze, Wrocław 1994, s. 151: „SZABER: jid. šaber „łom”, hebr. šābar „łamać”; por. też s. 131 i 167.
↑Karol Estreicher, „Szwargot więzienny”, Kraków 1903 r., s. 80.
↑Jan Karłowicz, Słownik gwar polskich, tom V, nakładem Akademii Umiejętności, Kraków 1907, s. 278.
↑Emanuel Ringelblum, Kronika getta warszawskiego. Wrzesień 1939 – styczeń 1943, wstęp i redakcja Artur Eisenbach, przełożył z jidisz Adam Rutkowski, Czytelnik, Warszawa 1983, s. 460.
↑Pamiętniki z getta warszawskiego. Fragmenty i regesty, opracował Michał Grynberg, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1988, s. 106.
↑Pamiętnik Jana Mawulta (Stanisława Gombińskiego), lipiec-wrzesień 1942. Wspomnienia spisane przed powstaniem, w pierwszej połowie 1944, s. 342.
↑Leszek Gondek, Polska karząca 1939–1945: polski podziemny wymiar sprawiedliwości w okresie okupacji niemieckiej. Warszawa, Instytut Wydawniczy Pax, 1988 ISBN 83-211-0973-X, s. 53.
↑Uchwała GKO z 20 lutego 1945 (Uchwały Państwowego Komitetu Obrony ZSRR z lat 1941–1945 dotyczące spraw polskich). Zawarte 26 lipca 1944 Porozumienie między Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego i Rządem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich o stosunkach między radzieckim wodzem naczelnym a polską administracją po wkroczeniu wojsk radzieckich na terytorium Polski w art. 7 przekazywało jurysdykcji Armii Czerwonej wszystkie przestępstwa popełnione przez ludność cywilną w strefie operacji wojennych bez określenia jej głębokości. Maria TurlejskaTe pokolenia żałobami czarne... kilka wydań, passim. Eugeniusz Duraczyński: Generał Iwanow zaprasza, Warszawa „Alfa”, 1989 ISBN 83-7001-305-8, s. 76, 130.
↑Mały kodeks karny w art. 43 § 1. Kto przywłaszcza lub zabiera w celu przywłaszczenia cudze mienie ruchome pozbawione należytej ochrony w związku z wojną lub na skutek innego nadzwyczajnego zdarzenia, podlega karze więzienia (zgodnie z art. 50 do lat 15). § 2. W przypadkach mniejszej wagi sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a gdy sprawca z nędzy zabrał celem użycia małej wartości przedmiot pierwszej potrzeby nawet od kary uwolnić. Art. 44. § 1. Kto wykracza przeciwko zakazowi wywozu mienia ruchomego z obszaru Ziem Odzyskanych (art. 66), podlega karze więzienia do lat 3 i grzywny. § 2. W przypadkach mniejszej wagi, sąd może wymierzyć karę aresztu lub grzywny. Rozporządzenie przewidziane w art. 66 zostało wydane dopiero 17 lutego 1948 roku (Dz.U. 1948 nr 11, poz. 82).