Przeciwieństwem stanów wahających się są safe states, w których przewaga kandydata demokratów lub republikanów od wielu lat jest ugruntowana[3].
Historia
David Schultz, redaktor książki pt. Presidential Swing States: Why Only Ten Matter stwierdził, że „to kwestia niewolnictwa spowodowała powstanie w 1860 roku stanów wahających się, takich jak Ohio”[4]. W 1948 roku Harry Truman pokonał Thomasa Deweya, zdobywając w Kalifornii, Ohio i Illinois (ówczesnych swing states) o 1% więcej głosów od swojego kontrkandydata[5]. Początkowo gazety informowały o zwycięstwie Thomasa Deweya, jednak po policzeniu wszystkich głosów okazało się, że to Harry Truman zwyciężył w wyborach dzięki zdobyciu większego poparcia wśród mieszkańców stanów wahających się niż republikanin[5]. W 2000 roku George W. Bush zwyciężył na Florydzie 537 głosami nad Al Gorem, co pozwoliło mu na objęcie stanowiska Prezydenta Stanów Zjednoczonych[5]. Kandydaci wydają 75% lub więcej budżetu kampanii na prowadzenie agitacji wyborczej na terenie swing states[4].