31. Internationale Jänner-Rallye – 31 edycja rajdu samochodowegoRajd Jänner rozgrywanego w Austrii. Rozgrywany był od 3 do 5 stycznia 2014 roku. Bazą rajdu była miejscowość Freistadt. Była to pierwsza runda Rajdowych Mistrzostw Europy w roku 2014. Rajd był zarazem pierwsza rundą Rajdowych Mistrzostw Czech (MMČR), jak i pierwszą Rajdowych Mistrzostw Austrii (ÖRM). Składał się z 18 odcinków specjalnych.
W rajdzie wystąpiło czterech polskich kierowców: Robert Kubica jadący Fordem Fiesta RRC, Kajetan Kajetanowicz jadący Fordem Fiesta R5, Sławomir Ogryzek jadący Citroënem C2 R2 i Grzegorz Sikorski jadący Fordem Fiesta ST. Zwycięzcą rajdu został Robert Kubica z pilotem Maciej Szczepaniakiem, który na ostatnim odcinku specjalnym wyprzedził dotychczasowego lidera Czecha Wacław Pecha o ponad 30 sekund i cały rajd zakończył z przewagą prawie 20 sekund. W całym rajdzie Kubica wygrał osiem z osiemnastu oesów. Kajetan Kajetanowicz odpadł w pierwszym dniu rajdu na szóstym odcinku specjalnym z powodu blokady pedału gazu. Wcześniej Kajetanowicz wygrał trzy z pięciu rozegranych odcinków specjalnych i był wiceliderem rajdu[2].
Po rozegraniu 17 odcinków specjalnych (OS) Rober Kubica zajmował drugie miejsce ze stratą 11,8 s. do Czecha Wacława Pecha[3]. Zawodnikom pozostał do przejechania ostatni 18 OS. Zważywszy na to, iż jest ten sam odcinek co 17 i że Kubica odrobił na nim tylko 2 sekundy do Pecha[3], wydawało się, że nie ma szans, by odrobił aż taką stratę.
Jednak na ostatnim 18 OS-ie Kubica jedzie nadzwyczajnie, jak przyzna później po rajdzie dopomógł mu w tym dobór opon, który był sprawą nieco przypadkową. Robert chciał założyć cztery opony zimowe (przejazd odbywał się w nocy, na zabłoconej drodze), bo "deszczówki" nie były dostępne, jednak limit tych opon wyczerpał już na poprzednich OS-ach, dlatego założył dwie opony zimowe i dwie opony z kolcami co znakomicie się sprawdziło[4]. Na metę 18 OS-u Polak przyjechał 23 sekundy przed drugim zawodnikiem, a pierwszy do tej pory w klasyfikacji generalnej Wacław Pech zajął piąte miejsce ze stratą prawie 32 s. do Roberta.
Jak przyznał Kubica mimo dobrego czasu jego załoga nie ustrzegła się przygód na 18 OS-ie. Podczas pokonywania jednego z zakrętów samochód uderzył w jedną z tyczek wyznaczających trasę, i awarii uległ jeden z dodatkowych reflektorów oświetlających drogę, wyczepił się z mocowania i zaczął świecić prosto w twarz kierowcy. Robert pamiętając, że przed nimi jest długa prosta próbował go wyłączyć. Jednak, jak przyznał po rajdzie, wyłącznika szukał tam, gdzie znajduje się on w samochodzie Citroen DS3 (czyli w aucie, w którym startował cały poprzedni sezon) a nie w Fordzie Fieście, za którego kółkiem właśnie jechał. Robert tak się tym zafrasował, iż przestał słuchać swojego pilota, Maciej w tym czasie trzy razy powtórzył tę sama komendę. Nim kierowca się zorientował, było już za późno i załoga wypadła z trasy. Na szczęście szybko udało im się na nią powrócić[4].
Kubica oprócz zwycięstwa w całym rajdzie wygrał wprowadzoną w tym roku nową klasyfikacją tzw. ERC Ice Master, polegającą na punktowaniu przejazdu każdego OS-u osobno w warunkach zimowej jazdy. Punktowanie następuje według klucz: pierwsze miejsce - 10 pkt, drugie - 6 pkt, trzecie - 4 pkt, czwarte - 2 pkt i piąte - 1 pkt.[8].
Punkty przyznawano według klucza 25-18-15-12-10-8-6-4-2-1. Dodatkowo po każdym etapie (dniu) rajdu prowadzona jest osobna klasyfikacja w której przyznawano punkty według klucza 7-6-5-4-3-2-1 (jeżeli dany etap obejmował przynajmniej 25% długości odcinków specjalnych rajdu). Do klasyfikacji zaliczane są cztery najlepsze wyniki spośród sześciu pierwszych rajdów oraz cztery najlepsze wyniki w sześciu ostatnich rajdach w sezonie.