Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist – trzecioosobowa skradanka należąca do serii Tom Clancy’s Splinter Cell. Została wyprodukowana przez Ubisoft Toronto wspomagane przez Ubisoft Montreal i Ubisoft Shanghai, oraz wydana przez Ubisoft. Jej premiera odbyła się 20 sierpnia 2013 roku w Ameryce Północnej, 22 sierpnia 2013 roku w Australii oraz 23 sierpnia 2013 roku w Europie.
Fabuła
Grupa terrorystów zwanych Inżynierami domaga się od rządu Stanów Zjednoczonych wycofania wojsk amerykańskich z wszystkich zagranicznych misji. W przypadku, gdy żądania nie zostaną spełnione Inżynierowie mają dokonać serii ataków terrorystycznych. W celu zidentyfikowania i powstrzymania agresorów zostaje powołany zespół zwany Czwartym Eszelonem, którego członkiem staje się Sam Fisher[2][3].
Rozgrywka
Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist to trzecioosobowa skradanka, w której gracz wciela się w postać tajnego agenta Sama Fishera. Gracz może wykonywać misje pozostając w ukryciu i bez eliminacji wrogów. Przed każdą misją gracz może zakupić i wybrać ekwipunek, na który składa się kombinezon, gogle, broń oraz gadżety (m.in. granaty, miny, kamery i drony). W grze obecny jest system osłon. Gracz może przenosić ciała martwych, lub nieprzytomnych wrogów. Twórcy zaimplementowali także zmienną prędkość poruszania się głównego bohatera oraz możliwość zawołania przeciwnika[2][3].
Odbiór gry
Odbiór gry
|
|
|
Oceny z agregatorów
|
Agregator
|
Ocena
|
GameRankings
|
PC: 80,11% (z 9 recenzji)[6] X360: 83,81% (z 31 recenzji)[7] PS3: 85,45% (z 20 recenzji)[8] WiiU: 78,60% (z 5 recenzji)[9]
|
Metacritic
|
PC: 82/100 (z 13 recenzji)[10] X360: 82/100 (z 58 recenzji)[11] PS3: 84/100 (z 27 recenzji)[12] WiiU: 75/100 (z 5 recenzji)[13]
|
|
Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist uzyskała pozytywne oceny w agregatorach GameRankings i Metacritic. Recenzent serwisu Gry-Online zachwalał skradankowe elementy rozgrywki, możliwość eliminacji wrogów na różne sposoby i tryby rozgrywki wieloosobowej. Stwierdził także, że pomimo tego, że pierwsze misje są słabe to gra prezentuje wysoki poziom w drugiej połowie kampanii dla pojedynczego gracza. Skrytykował natomiast oprawę graficzną uznając ją za przestarzałą oraz animacje postaci. W swojej recenzji napisał także, że grze potrzeba końcowych szlifów[2]. Redaktor portalu IGN, Ryan McCaffrey, także pochwalił tryby rozgrywki wieloosobowej oraz możliwość przechodzenia kampanii na różne sposoby. Docenił również fabułę w kampanii. Jako wady wymienił niedopracowane modele postaci poza głównym bohaterem, „screen tearing” na konsolach Xbox 360 i PlayStation 3 oraz spadki płynności na Wii U[3].
Przypisy