Wracając do wczesnych lat XX wieku... w Paryżu był kiedyś festiwal balonów na gorące powietrze. Nazwa albumu pochodzi właśnie stąd, a także z pewnego dziwacznego zdjęcia z 1910 roku, które zostało znalezione przez Leona Gimpela. Było to jedno z pierwszych kolorowych zdjęć na świecie, na World's Fair i pokazuje ono... wszystkie te starożytne balony na gorące powietrze przed startem w środku Paryża. Pomyślałem, że to jedno z najbardziej surrealistycznych zdjęć, jakie widziałem w ciągu długiego czasu.
z Zacha Condona na temat źródeł inspiracji i nazwy nowego albumu
Słuchałem dużo Jacques'a Brela i francuskich piosenek chanson, osłoniętych przepięknymi aranżacjami i to wszystko - to wszystko było w pewnym sensie nieznanym dla mnie terenem. Więc zacząłem kupować nowe instrumenty i polegać na rzeczach, z którymi niekoniecznie czułem się w pełni komfortowo - na przykład waltornie i eufonium, nosić te duże, epicko duże części dętej orkiestry, których używałem. Trąbki i akordeon zamiast tych wszystkich ukulele - bardzo mocno popchnęło mnie to w świat klasycznej muzyki pop.
z Zacha Condona na temat brzmienia nowego albumu
Według uwag na koncercie Beirutu na The Society for Ethical Culture w Nowym Jorku 24 września 2007 roku, każda piosenka związana jest z innym francuskim miastem. Kilka piosenek z albumu było granych na trasie koncertowej.
Lista utworów
Wszystkie piosenki napisane przez Zacha Condona, wyjątki oznaczono.