Prudnik (również Wielka Prądna, cz.Prudník, niem.Prudnik, Braune) – rzeka w południowo-zachodniej Polsce i północno-wschodnich Czechach, lewobrzeżny dopływ Osobłogi, długości 36,07 km[1]. Jedna z czterech głównych rzek Gór Opawskich odwadniająca północne stoki pasma[2].
Obecna nazwa jest zbohemizowaną postacią pierwotnej formy Prądnik, która pochodzi od rzeczownika prąd (prąd rzeczny, strumień, przepływ, wartkość – cz. proud, śl. prund) i oznaczającej rzekę o wartkim nurcie. Nazwa rzeki stała się również nazwą miasta leżącego nad jej brzegami (zob. miasto Prudnik)[5]. Nazwa rzeki i miasta była od średniowiecza zapisywana z u będącym czeskim i morawskim odpowiednikiem ą (1262 Pruthenos, 1331 Prudnik). W roku 1613 śląski regionalista i historyk Mikołaj Henel z Prudnika wymienił rzekę w swoim dziele o geografii Śląska pt. Silesiographia podając jej łacińską nazwę: Prudnica fl.[6]. W swoim górnym biegu zwana także Wielką Prądną[7].
Dolina Prudnika i stawy w okolicach Slezskich Pavlovic są obszarem lęgowym żurawi i innego ptactwa wodnego. Teren ten objęty jest ochroną rezerwatową[12].
Dno doliny rzeki to czwartorzędowe osady rzeczne tarasów holoceńskich w postaci namułów, iłów, mułków i madów. W strefach przykorytowych są to również piaski, żwiry i namuły den dolinnych najmłodsze wiekowo. W strefie górskiej dna dolin budują głównie gliny deluwialne. Na terenie miasta Prudnika dolina jest silnie przekształcona i uregulowana. W skali opracowania dolina tej rzeki ma znaczenie jako ponadlokalny korytarz ekologiczny. Jakość wód rzeki Prudnik w 2014 na przekroju pomiarowym w Dytmarowie pozwoliła zaliczyć rzekę do III klasy jakości[13].
9 i 10 lipca 1903 na południu Śląska doszło do fali opadów nawalnych, wyjątkowo intensywnych m.in. w dorzeczu Prudnika. W Prudniku woda zawaliła kilka domów na Taborach, a także zalała zakłady włókiennicze. W wyniku powodzi w Prudniku zginęła jedna osoba[17].
W dniach 2–8 sierpnia 1977 miała miejsce pierwsza, mała powódź w zlewni rzeki Prudnik. Od 18 sierpnia opady nasiliły się, przybierając formę „oberwania chmury” po południu 21 sierpnia. Rekordowy przepływ wody na rzece Prudnik miał miejsce po południu i wieczorem 21 sierpnia oraz rano 22 sierpnia. Gwałtowny przybór wody odnotowano na dopływach rzeki Prudnik, głównie na Potoczynie. 21 sierpnia o godzinie 16-tej został przekroczony stan alarmowy na wodowskazie w Prudniku. O godzinie 20-tej odnotowano najwyższy stan na tym wodowskazie w dotychczasowej historii – 476 cm. Część wody wystąpiła z koryta rzeki i popłynęła ulicami miasta, wracając w koryto rzeki ok. pół kilometra dalej[18]. Fala wezbraniowa znacznie uszkodziła wiadukt kolejowy w Prudniku przy ul. Słowiczej. W Szybowicach zginęła jedna osoba. Odnotowano straty w zwierzętach hodowlanych. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne i gospodarcze[19].
2 czerwca 2010 woda zalała wsie w okolicy Prudnika (w tym m.in. Szybowice i Skrzypiec). Na terenie Prudnika poziom rzeki Prudnik podniósł się do 3 metrów, jednak woda nie wylała się poza koryto[21].
2020
13 października 2020 na wodowskazie w Prudniku został przekroczony stan alarmowy. Wojewoda opolski ogłosił alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatu prudnickiego. Rzeka wylała w rejonie Skrzypca i Dytmarowa[22].
Poziom rzeki Prudnik przekroczył stan alarmowy 13 września 2024[23]. Następnego dnia rzeka zalała wsie Wierzbiec, Skrzypiec, Trzebina i Krzyżkowice[24][25]. W Prudniku ewakuowano mieszkańców ulic: Chrobrego, Kochanowskiego, Kołłątaja i Morcinka[26]. 15 września 2024 rzeka zalała centrum Prudnika[27].
Bohaterowie powieści Lato umarłych snów autorstwa niemieckiego pisarza Harry’ego Thürka, przedstawiającej sytuację Niemców w Prudniku tuż po II wojnie światowej, wielokrotnie przechodzili przez „garbaty mostek” nad rzeką Prudnik[28]. Wspomniany w powieści został również jaz w pobliżu ul. Chrobrego[29].
Polski malarz Mieczysław Saar w 1991 namalował obraz Dolina Prudnika.