Pomnik upamiętnia psa Dżoka, czarnego mieszańca, którego właściciel w tragicznych okolicznościach w październiku 1990 roku zmarł na zawał serca w pobliżu ronda Grunwaldzkiego. Pies czekał tam na swojego pana. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce, Marii Müller (wdowie po Władysławie Müllerze). Kobieta zmarła w kwietniu 1998, zaś Dżok uciekł i, wałęsając się po terenach kolejowych, zginął pod kołami jadącego pociągu[1].
Niewielki pomnik przedstawia psa wewnątrz rozłożonych ludzkich dłoni, wyciągającego lewą łapę w kierunku widza. W założeniu symbolizuje psią wierność oraz, ogólniej, więź zwierzęcia z człowiekiem.
Napis na pomniku (w językach polskim i angielskim) głosi:
Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych, symbol psiej wierności. Przez rok /1990–1991/ oczekiwał na rondzie Grunwaldzkim na swojego pana, który w tym miejscu zmarł.
Dżok, the dog. The most faithful canine friend ever, epitomising a dog's boundless devotion to his master. Throughout the entire year /1990–1991/ Dżok was seen waiting in vain at the rondo Grunwaldzkie roundabout to be fetched back by his master, who had passed away at the very site.
Zamierzano przenieść rzeźbę o kilkadziesiąt metrów, gdyż tak przewidywała koncepcja pomnika Armii Krajowej, który planowano ustawić w tym miejscu[3].
Dżok w kulturze masowej
W 2007 powstała książka „Dżok – najnowsza legenda Krakowa”, złożona z opowiadań i rysunków uczniów Szkoły Podstawowej nr 117, tworzonych pod kierunkiem nauczycieli (Małgorzaty Kwinty i Jarosława Czechowicza). Legendę napisała Lidia Graczyńska na podstawie materiałów zebranych przez Karola Graczyńskiego, który zamieścił też wypowiedź Bronisława Chromego.
Również w 2007 Barbara Gawryluk napisała książkę „Dżok. Legenda o psiej wierności”.
Karol Kozłowski opisał wierszem tę historię w książce „Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych”.
W roku 1991 krakowski oddział Telewizji Polskiej zrealizował impresję dokumentalną o psie Dżoku[4].