5 października 1762, Wiedeń 2 sierpnia 1774, Paryż
Orfeusz i Eurydyka (wł.Orfeo ed Euridice, fr.Orphée et Eurydice) – opera w trzech aktach, skomponowana przez Christopha Willibalda Glucka, do której libretto napisał Ranieri de’ Calzabigi. Baśń muzyczna oparta na micie o Orfeuszu. Premiera miała miejsce w 1762 r. w Wiedniu, w 1774 wystawiono ją w zmodyfikowanej wersji francuskiej. W Polsce po raz pierwszy wystawiono ją w Warszawie w roku 1776.
Historia utworu
Orfeusz i Eurydyka to trzydziesta opera w dorobku Glucka. Za pośrednictwem Giacoma Durazzo, dyrektora teatrów wiedeńskich w latach 1754-1764, Gluck poznał choreografa i kompozytora Gaspara Angioliniego i librecistę Ranieriego de’ Calzabigi. Wspólnie stworzyli balet Don Juan (1761), Po czym sięgnęli po temat Orfeusza szukającego w zaświatach żony. Premiera utworu 5 października 1762 roku, w wiedeńskim Burgtheater, odniosła pewien sukces, choć jak twierdził później Calzabigi, twórcy zawdzięczali go przede wszystkim wykonawcy głównej roli wielkiemu kastratowi Gaetanowi Guadagniemu. Sztuka została wznowiona w Wiedniu w 1763 roku, po czym doczekała się wystawienia w Parmie w 1769 roku, gdzie rola Orfeusza została przetransponowana na sopran dla kastrata Giuseppe Millico. W Londynie wystawiono utwór w 1770 z Guadagnim w roli głównej, ale w wersji skróconej i uzupełnionej przez Johanna Christiana Bacha. W 1771 roku wystawiono go w Bolonii i Florencji, w 1776 roku Haydn poprowadził go w Esztercházie. W następnych latach był wystawiany z przeróbkami w Sztokholmie, Monachium i w Neapolu. Rolę Orfeusza śpiewali legendarni kastraci Giusto Fernando Tenducci i Girolamo Crescentini[1].
Po paryskim triumfie Ifigenii w Aulidzie w 1774 roku, kiedy po śmierci Ludwika XV na znak żałoby zamknięto teatry paryskie, Gluck zdecydował się na umieszczenie na afiszu bardziej odpowiedniego w tej sytuacji Orfeusza i Eurydyki. Rola Orfeusza została przetransponowana, zgodnie z francuską tradycją, na tenor (haute-contre). Gluck przeredagował też partyturę, dopisując nowe stronice. Triumf nowej wersji utworu, dedykowanej Marii Antoninie, przyćmił nawet wcześniejszy sukces Ifigenii w Aulidzie. Orfeusz i Eurydyka został wystawiony 47 razy, do 1838 roku – 299 razy. Po Josephie Legros, w roli tytułowej występowali Louis (1812) i Adolphe (1831) Nourritowie, a po nich Robert Duprez (1835). Po 1838 roku wersja francuska zniknęła z repertuaru[2].
Orfeusz po śmierci żony rozpacza w gaju oliwnym nad jej grobem, do którego przybywają nimfy i pasterze, by oddać jej hołd. Wzruszony Zeus daje śpiewakowi za pośrednictwem Amora zezwolenie, by udał się do piekieł i wyprowadził żonę z powrotem do świata żywych. Orfeuszowi w drodze powrotnej przed wyjściem z podziemi nie będzie jednak wolno spojrzeć na Eurydykę. Orfeusz schodzi do piekieł[1].
Akt II
Chór furii wita Orfeusza u bram piekieł, nad brzegiem Kocytu. Śpiewak daremnie stara się wzruszyć swoim śpiewem tańczące furie. Zrozpaczony uderza w struny swej liry. Jego śpiew porusza najokrutniejsze z upiorów. W wersji z 1774 pojawia się ponadto scena na Polach Elizejskich, gdzie Eurydyka zażywa rajskich rozkoszy otoczona przez Szczęśliwe Cienie. Orfeusz staje pomiędzy nimi. Na jego widok Eurydyka podbiega do niego[1].
Akt III
Wracając na ziemię Orfeusz jest wierny warunkowi Zeusa, niepokój jednak targa Eurydyką, która nie tylko wątpi w miłość męża, ale zaczyna słabnąć. Czyni mu wyrzuty. Orfeusz odwraca się i w tym momencie traci ją ponownie. Gdy zdesperowany próbuje odebrać i sobie życie, zostaje powstrzymany przez Amora, który wbrew mitom, za to zgodnie z tendencjami z czasów Glucka, przywraca do życia małżonkę Orfeusza[1].
O operze
Opera Glucka cechuje się zróżnicowaniem schematu recytatywów, odrzuceniem arii da capo i zwiększeniem roli orkiestry. Warstwa muzyczna jest tu już bezpośrednio zależna od treści, chór i balet zaś są wkomponowane w tok akcji. Mit o Orfeuszu w operze był opracowywany wielokrotnie, dobrym przykładem jest tu choćby jedna z pierwszych oper w ogóle – OrfeuszClaudia Monteverdiego, jednak opera Glucka odbiła się równie szerokim echem. Muzycznie cytował ją w swojej operetceOrfeusz w piekle nawet Jacques Offenbach.