Obóz Zjednoczenia Narodowego (popularnie nazywany też Ozon) – organizacja polityczna tworzona na polecenie marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego od połowy 1936 roku. Jej powstanie ogłosił płk dypl. Adam Koc w deklaracji ideowo-politycznej wygłoszonej w radiu 21 lutego 1937[1], a pomysłodawcą nazwy Obozu Zjednoczenia Narodowego był Ferdynand Goetel[2].
Obóz Zjednoczenia Narodowego wywodził się ze środowisk sanacyjnych. Celem organizacji było wzmocnienie obronności państwa i wdrażanie postanowień konstytucji kwietniowej (1935). Starano się eksponować rolę armii oraz Rydza-Śmigłego jako następcy marsz. Józefa Piłsudskiego. Manifestowało się to m.in. poprzez wydanie przez prezesa Rady Ministrów gen. Felicjana Sławoja Składkowskiego 13 lipca 1936 r. okólnika uznającego Rydza-Śmigłego za „drugą osobą w państwie po Panu Prezydencie”[3], co naruszało porządek konstytucyjny – w myśl konstytucji z 1935 r. w osobie prezydenta RP skupia się jednolita i niepodzielna władza państwowa (art. 2 ust. 4), zaś jego zastępcą, przy tym bez tytułu „drugiej osoby w państwie”, był marszałek Senatu (art. 23).
Historia
Kiedy zabrakło autorytetu Piłsudskiego, szybko doszło do rozbicia obozu sanacji na kilka grup. Powstały trzy ośrodki władzy:
GISZ-a – z Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych, którym był gen. Edward Rydz-Śmigły.
„pułkowników” – z premierem płk Walerym Sławkiem na czele.
Po wyborach w październiku 1935 Walery Sławek w proteście przeciw żądaniu prezydenta włączenia do rządu Eugeniusza Kwiatkowskiego jako jednocześnie ministra skarbu i wicepremiera podał się do dymisji, a nowym premierem został Marian Zyndram-Kościałkowski. Następnie przedkładając interes państwa nad własny Sławek rozwiązał BBWR. Potem stracił stanowisko przewodniczącego Związku Legionistów Polskich na rzecz Adama Koca. Obóz pułkowników utrzymał wpływy jedynie w parlamencie do czasu nowych wyborów.
Rydz-Śmigły poszukując politycznego oparcia dla swojej grupy zlecił Adamowi Kocowi opracowanie programu politycznego nowego ugrupowania i powstał prorządowy Obóz Zjednoczenia Narodowego (OZN). Zapleczem Rydza stać się miała nowa polityczna struktura obozu rządzącego. Organizację spełniającej to zadanie partii zlecił 45-letniemu prezesowi Banku Polskiego, płk. Kocowi. Legionista, bohaterski żołnierz roku 1920, wojskowy, parlamentarzysta i publicysta, z biegiem lat, jak wielu innych, zatracił dawny radykalizm społeczny, stając się konserwatystą krańcowym, nawet o reakcyjnym zabarwieniu. Po zajadłych dyskusjach i odrzuceniu wstępnego, ultrakonserwatywnego – co przyznawał sam Śmigły – projektu deklaracji ideowej, Koc wystąpił ostatecznie 21 lutego 1937 roku, proklamując przez radio utworzenie Obozu Zjednoczenia Narodowego. To ugrupowanie, począwszy od jego nazwy, która dała natychmiastowy powód do złośliwych kalamburów, było uznawane przez przeciwników za chybione. Jego program podsumował Stanisław Cat-Mackiewicz: pod względem społecznym zbliżony jest do deklaracji stronnictwa zachowawczego, pod względem narodowym jest zdecydowanie nacjonalistyczny – akceptuje bez zastrzeżeń całą ideologię Dmowskiego.[potrzebny przypis] W programie OZN-u Żydzi zostali określeni jako „elementy obce” narodowi polskiemu, w związku z czym „nie mogą brać udziału w jego „dziś”, ani też przyczynić się do urabiania jego „jutra”.[potrzebny przypis] Postulatem OZN-u było m.in. „wydatne zmniejszenie liczby Żydów w Polsce”[4]. Tego rodzaju sprzeczne z Konstytucją[5] określenia, łącznie z czytelnymi odwołaniami do autorytarnych ideologii, spowodowane taktyczną chęcią pozyskania elektoratu, a nawet i sojuszników na prawicy, spotkały się z surowymi ocenami środowisk lewicowych – które widziały w nich tendencje totalitarne – a także – mimo zawartych w Deklaracji pochwał Piłsudskiego[6] – ideowych piłsudczyków. Wacław Jędrzejewicz, brat Janusza i były minister, zauważał, że deklaracja Koca była zbyt podobna do ruchów społeczno-politycznych we Włoszech i Niemczech, a przez to tak daleka od haseł, pod którymi dotychczas grupowali się piłsudczycy.”[7]. Jego program zakładał skupienie obywateli wokół obozu rządowego, ale nie uzyskał szerszego poparcia społecznego. Przeciwko niemu występowały prawie wszystkie partie – od lewicy do prawicy – w parlamencie i poza nim. Dopiero zagrożenie niemieckie doprowadziło do zaniechania wewnętrznych sporów i skupienia się na wzmocnieniu siły państwa.
OZN miał własną reprezentację w parlamencie IV kadencji (1935–1938), opierającą się na tych posłach i senatorach, którzy przyjęli propozycję płk A. Koca i w 1937 roku zawiązali klub parlamentarny OZN.
Według danych z grudnia 1937 roku do OZN-u należało 40–50 tys. członków, a w lutym następnego ok. 100 tys.[8] Członkostwo mogło być indywidualne bądź zbiorowe (np. stowarzyszenia). Członkiem indywidualnym mógł być każdy obywatel Polski o „nieposzlakowanej opinii”, nie należący do żadnego innego ugrupowania politycznego. Organizacją młodzieżową OZN był Związek Młodej Polski. Na jego czele stanął Jerzy Rutkowski, jeden z przywódców zdelegalizowanego (m.in. za wystąpienia antyżydowskie) ONR[4].
↑Art. 7 Konstytucji zabraniał dyskryminacji z uwagi na pochodzenie, wyznanie, płeć lub narodowość. Art. 81 zachowywał wyliczone artykuły Konstytucji z 1921 gwarantujące dla wszystkich obywateli prawo zachowania swej narodowości i pielęgnowania swojej mowy (art. 109) czy wolność sumienia i wyznania (art. 111).
↑Polska dzisiejsza jest dziełem Józefa Piłsudskiego. On wytworzył jej zasadnicze elementy moralne i materialne, dokonując tego w niezwykle trudnych warunkach wojny i następującego po niej pokoju. Zbudował państwo; będące nieodzowną potrzebą dla narodu, chcącego żyć i wypełnić swą misję dziejową. Polacy, podniesieni elementem żołnierskiego bohaterstwa i wyprostowani duchowo zwycięstwem wojennym pod naczelnictwem Pierwszego Marszałka Polski, oświeceni przez Niego w rządzeniu się i regulowaniu swych obowiązków w stosunku do sprawy publicznej, okazują dużo szczerej chęci służenia Ojczyźnie.
Jacek Majchrowski: Silni – zwarci – gotowi: myśl polityczna Obozu Zjednoczenia Narodowego. Warszawa: PWN, 1985. ISBN 83-01-05323-2. Brak numerów stron w książce
Stanley S. Seidner, The Camp of National Unity: An Experiment in Domestic Consolidation, The Polish Review vol. xx, nos. 2-3, 1975, s. 231–236.