Góry poznał dzięki pasji polowania na kozice. Władysław Ludwik Anczyc pisał: „Sieczka spędziwszy młodość na kłusownictwie, tyle na tem zyskał, że poznał najniedostępniejsze zakątki Tatr i wyszedł na najlepszego przewodnika”. Dla uniknięcia poboru do wojska przez pewien czas korzystał gościnnie z kryjówek Tomasza Tatara. Polował też razem z Sabałą na niedźwiedzie. W późniejszych latach zaprzestał kłusownictwa i wspólnie z Jędrzejem Walą pełnili role strażników chroniących kozice i świstaki.
drugie wejście na Durny Szczyt (1881, z J. G. Pawlikowskim),
pierwsze wejście na Szatana (ok. 1880, z J. G. Pawlikowskim).
W 1883 poprowadził jako pierwszą Polkę Natalię Janothównę na Gerlach. Znany był z wysokich umiejętności techniki wspinaczkowej, dobrej kondycji i umiejętności przywódczych.
Upamiętnienie
Twa estetyka prosta, domorosła, Znała jednakże widnokręgi szersze, I choć nie byłeś poetą z rzemiosła, Co mierzy swoje uczucia na wiersze, Choć nie goniłeś w laur zmienionej Dafne, Poczucie piękna zawsze miałeś trafne.
Pamięci Macieja Sieczki Adam Asnyk poświęcił utwór Maciejowi Sieczce, przewodnikowi w Zakopanem, w którym opisywał jego szlachetny charakter. Czynił to także Eugeniusz Janota, podkreślając jego słowność, trzeźwość, religijność i dążenie do poszerzania wiedzy. Klemens Bachleda uważał Sieczkę za swojego mistrza. Od 1961 r. przełęcze leżące w masywie Granatów noszą nazwy: Skrajna, Pośrednia i Zadnia Sieczkowa Przełączka. Imię Macieja Sieczki nosi także Krakowskie Koło Przewodników Tatrzańskich.
Rodzina
Syn Macieja Sieczki, Józef Sieczka, także był przewodnikiem tatrzańskim.
Przypisy
↑Władysław Krygowski, Zarys dziejów polskiej turystyki górskiej, SiT, Warszawa, 1973, s. 55