Katastrofa lotu Aerofłot 593 – 23 marca 1994, samolot pasażerski Airbus A310 rosyjskiej państwowej linii lotniczej Aerofłot (nr lotu 593) z 75 osobami na pokładzie, rozbił się w okolicach Mieżdurieczenska na Syberii.
Nikt spośród 75 osób przebywających na pokładzie nie przeżył katastrofy.
Przebieg lotu
Samolot Airbus A310 linii Aerofłot z 75 osobami na pokładzie wyruszył z portu lotniczego Szeremietiewo w Moskwie, do Kai Tak w Hongkongu. Na pokładzie znajdowały się dzieci kapitana maszyny, Jarosława Kudrinskiego, które wkrótce przyszły do kabiny pilotów. Kapitan dopuścił do swojego fotela dzieci. Pierwsza za sterami zasiadła córka kapitana, 13-letnia Jana, następnie syn, 15-letni Eldar. Kapitan pozwolił dzieciom poruszać wolantem w lewo, a następnie w prawo. Włączony był wtedy autopilot, więc pozornie nie powinno się nic wydarzyć. Jak okazało się, Eldar utrzymał wychylenie przez ponad 30 sekund i tym samym spowodował wyłączenie toru kontroli wychylenia lotek na skrzydłach, gdyż ustawienie wolantu nakazało zmianę ich pozycji. Stan ten spowodował wprowadzenie samolotu w powoli pogłębiający się przechył. Częściowe odłączenie autopilota zasygnalizowało zapalenie się lampki kontrolnej. W samolotach, na jakich poprzednio latali piloci, w tym momencie dodatkowo rozbrzmiewał alarm akustyczny, jednak Airbus nie miał zaprogramowanej takiej funkcji. Maszyna przechyliła się o 45 stopni w prawo, autopilot zwiększył ciąg silników aby utrzymać pułap lotu. Siła odśrodkowa wcisnęła wszystkich w fotele. Za sterami nadal siedział syn kapitana, który z powodu przeciążeń nie mógł z niego wstać. Drugi pilot usiłował skręcić w lewo – bez skutku. W pewnym momencie maszyna weszła w lot nurkowy i zaczęła gwałtownie spadać. Drugi pilot wyprowadził samolot z lotu nurkowego, ale doprowadził do przeciągnięcia, a wtedy maszyna wpadła w korkociąg. Po chwili udało się wyprowadzić samolot z korkociągu, ale ten znalazł się zbyt nisko i uderzył w porośnięte lasem zbocze góry. Wszyscy na pokładzie statku powietrznego ponieśli śmierć na miejscu.
Przyczyny
To, że piloci złamali przepisy, nie podlegało dyskusji. Wina nie leżała jednak tylko po stronie pilotów. Okazało się, że w maszynie wyłączył się autopilot, co spowodowało gwałtowny przechył o 45 stopni i zdezorientowani piloci nie wiedzieli jak zareagować. Zawiodło szkolenie, nie prowadzono symulacji takich sytuacji podczas szkoleń. Ich dezorientację powodował dodatkowo fakt braku sygnalizacji dźwiękowej częściowego odłączenia autopilota, obecnej w rosyjskich samolotach, na których załoga latała wcześniej[1].
Następstwa
Po katastrofie podjęto decyzję, by piloci na całym świecie przechodzili szkolenie na temat – jak się zachować w tak ekstremalnych warunkach, w jakich znaleźli się piloci lotu 593.
Narodowości ofiar katastrofy
Zobacz też
Przypisy
Linki zewnętrzne
Katastrofy samolotów cywilnych w 1994 roku