Jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW) – okręgi wyborcze, w których mandat zdobywa tylko jeden kandydat.
Opinie
Argumenty za
Zwolennicy jednomandatowych okręgów wyborczych podkreślają, że jest to najprostszy system wybierania deputowanych wynikający wprost z definicji demokracji jako systemu, w którym prawo stanowi wola większości obywateli. Dzięki nim parlament jest sprawny (najczęściej w przypadku jednomandatowych okręgów „pierwszy na mecie” jedna partia ma większość), a wybrani kandydaci ponoszą osobistą odpowiedzialność za swoje działania. Ponadto zwolennicy jednomandatowych okręgów argumentują, że w systemie zamkniętych list partyjnych wypaczony zostaje proces kandydowania, który zależy od decyzji gron partyjnych, a możliwe jest jedynie kolektywne kandydowanie. Wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych mogłoby pozwolić na zwiększenie identyfikacji wyborców z radnymi i odwrotnie[1].
Według zwolenników głosowanie w okręgach jednomandatowych osłabia skłonności do koncentracji władzy, którą wzmacniają z kolei ordynacje proporcjonalne z głosowaniem na listy[2].
W języku polskim popularne opracowanie zawierające listę najważniejszych metod głosowania stosowanych w JOW-ach, omówienie zalet oraz wad JOW-ów wraz z dyskusją potencjalnych sposobów zapobieżenia negatywnym zjawiskom zawierają prace Kaminski (2015, 2016)[3]. Dostępne są też symulacje, pokazujące co by było, gdyby zamiast dotychczasowych ordynacji zastosowano system JOW[4].
Kontrargumenty
Przeciwnicy jednomandatowych okręgów argumentują swoje stanowisko:
brakiem reprezentacji dla dużej części społeczeństwa poprzez wykluczanie mniejszych i średnich partii z podziału mandatów (przykład USA i Kanady);
wzrostem zjawiska „głosów straconych” (przykład USA i Kanady);
sprzyjaniem dominacji pojedynczej partii w danych okręgach wyborczych;
zwiększaniem zjawiska podziału głosu między dwoma zbliżonymi do siebie kandydatami;
potencjalnym nadmiernym przywiązaniem deputowanego do terenu, z którego został wybrany;
W przeprowadzonym w 2008 przez CBOS badaniu za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych wypowiedziało się 40% ankietowanych, za systemem proporcjonalnym – 16%, zdania nie miało 21% pytanych[6].
Użycie
W państwach stosujących praktykę jednomandatowych okręgów wyborczych, gdzie większość względna (dla przykładu 30% głosów w okręgu) kreuje członka parlamentu[7], nazywany bywa: pierwszy na mecie bierze wszystko.
Kanada – Obecnie[kiedy?] rządząca Partia Liberalna, Narodowa Demokracja i wszystkie inne partie (wyjątek stanowią Progresywni Konserwatyści, którzy właśnie[kiedy?] utracili rządy) przyrzekają zmianę systemu JOW na rzecz wyborów proporcjonalnych lub systemu mieszanego.
Francja wybory w okręgach w dwóch turach dla zdobycia większości bezwzględnej.
Japonia system mieszany[9] (do 1994 system wielomandatowych okręgów wyborczych, obecnie część kandydatów wybierana w systemie JOW, a część w systemie proporcjonalnym).
W 2007 roku jednomandatowe okręgi wyborcze postulowała w swoim programie wyborczym Platforma Obywatelska[13]. W 2012 roku Paweł Kukiz zainicjował akcję na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu na portalu „zmieleni.pl”[14]. Wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu jest jednym z postulatów założonego przez Pawła Kukiza ruchu Kukiz'15[15]. Podobne postulaty wysuwała istniejąca w 2019 partia Polska Fair Play[16][17].
↑Kancelaria Sejmu Biuro Studiów i Ekspertyz, „Systemy Wyborcze” strona 2-ga [1].
↑KrzysztofK.CenaKrzysztofK., Prof. Krzysztof Cena o systemie wyborczym w Australii [online], wideo wykładu w Biurze Ruchu JOW we Wrocławiu (32 min), 12 kwietnia 2014 [dostęp 2018-01-20] [zarchiwizowane z adresu 2018-07-11]. Brak numerów stron w książce
↑M. Turowski, Ordynacja wyborcza w Japonii, Konferencja „Jednomandatowe Okręgi Wyborcze”, Nysa, 1999 r., [2].
↑Ustawa z dnia 11 stycznia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych (Dz.U. z 2018 r. poz. 130).