Powieść walterscottowska

Powieść typu walterscottowskiego – gatunek powieści historycznej zapoczątkowany przez szkockiego pisarza Waltera Scotta. Szczególnie związany z epoką romantyzmu i cechującą ją fascynacją historią.

Cechy gatunku

Powieść walterskotowska w swojej pierwotnej formie stawiała sobie za cel w pierwszym rzędzie oddanie charakteru epoki i możliwie dokładne przedstawienie panujących w niej zwyczajów. Aby jednak przyciągnąć uwagę czytelnika, na pierwszy plan powieści wysuwał się wątek fikcyjny, skomplikowany i pełen niespodziewanych zwrotów akcji, natomiast postacie stricte historyczne (o ile się pojawiały) przewijały się jedynie przez drugi plan utworu. Bardzo często jednak los bohatera fikcyjnego łączył się z wydarzeniami prawdziwymi, które wręcz przesądzały o ostatecznym rozwiązaniu fikcyjnego wątku. Przykładowe utwory Scotta utrzymane w tej konwencji to Waverley, Ivanhoe, Rob Roy czy Piękne dziewczę z Perth.

W Europie głównym kontynuatorem tradycji walterskotowskiej był Aleksander Dumas ojciec, którego utwory każdorazowo cechuje żywa, bliska powieści sensacyjnej akcja umieszczona na tle historycznym. U Dumasa stopień wykorzystania autentycznych wydarzeń z historii Francji był bardzo różny; niekiedy cały utwór stanowił udramatyzowaną wersję prawdziwej historii (jak Towarzysze Jehudy czy też Karol Szalony), niekiedy zaś utwór wiązał się tylko z jednym wydarzeniem historycznym, zaś następnie koncentrował się całkowicie na losach bohatera (jak Hrabia Monte Christo).

Polskie przykłady powieści walterskotowskich to Listopad Seweryna Rzewuskiego czy Jan z Tęczyna Juliana Ursyna Niemcewicza, niektóre cechy takiej powieści przejawia także Wita Tadeusza Micińskiego.

Bibliografia

  • M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, Słownik terminów literackich, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2002, ISBN 83-04-04615-6
  • M. Bernacki, M. Pawlus, Słownik gatunków literackich, Park, Bielsko-Biała 2004, ISBN 83-7266-242-8

Strategi Solo vs Squad di Free Fire: Cara Menang Mudah!