W 1834 Hadżi-Murat był zamieszany w morderstwo imamaGamzat-Beka podczas piątkowej modlitwy. Początkowo w służbie rosyjskiej, potem aresztowany wskutek intrygi konkurenta, Achmet Khana uciekł z konwoju, rzucając się z półki skalnej. Jego wyczyny w służbie Szamila i czerwony strój przyniosły mu wśród Rosjan przydomek "czerwonego diabła". Po jego ataku na dowództwo rosyjskie w Temir-Khan-Szura rozeszła się pogłoska, że zabił tam w szpitalu wszystkich Rosjan, których ciała pokroił na szaszłyki, następnie pozostawił wojskom rosyjskim do spożycia. Choć nie było to prawdą, plotka dodatkowo wyrobiła złą reputację Hadżiego-Murata.
W 1851, gdy Szamil ogłosił sukcesję na rzecz syna, urażony Hadżi przeszedł na stronę Rosjan, lecz wkrótce uciekł do miasteczka Noukkha (obecnie Şəki) w dzisiejszym Azerbejdżanie. Rosjanie wytropili go, zabijając w walce. Syn Achmet Khana uciął głowę Hadżiego, którą po zabalsamowaniu przesłał carowi.