Film przedstawia konfrontację nowej, socjalistycznej epoki z tradycyjną moralnością i konserwatywną formą życia. Jest satyrą na obyczajowość małego miasteczka, w którym wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą.
Miasteczko Gody. Po kilku latach pracy w Etiopii powraca do domu i żony inżynier Jan Wiktus. Władze miasteczka chcą nadać pewnej ulicy nazwę Adama Mickiewicza lub właśnie Jana Wiktusa, wyróżniającego się i wzorowego mieszkańca. Tymczasem okazuje się, że Wiktus zostawił w Etiopii żonę Paolę, Włoszkę. Otrzymuje od niej list, w którym zawiadamia go o zamiarze przyjazdu. Już niedługo Paola zjawia się w miasteczku i zostaje zakwaterowana u miejskiej archiwistki. Odwiedza Wiktusa i blondynkę Helenkę, jego pierwszą żonę. Szybko zapada decyzja, że Paola zamieszka razem z nimi, we trójkę pod jednym dachem. Wiktus co prawda w Etiopii ożenił się po raz drugi, ale kocha obie żony. Z pierwszą żoną wziął tylko ślub kościelny, a z drugą tylko cywilny. Wieść o sposobie życia Wiktusa szybko rozchodzi się po miasteczku, a konserwatywni mieszkańcy zaczynają protestować przeciwko wielożeństwu. Partia przyjmuje stanowisko, że Wktus podważa ludową moralność. Forsujący nadanie ulicy nazwy Wiktusa burmistrz składa rezygnację, a ulica otrzymuje nazwę Trzech Wieszczów. Ostatecznie Paola wyjeżdża, a Wiktus zostaje z Heleną.