AMZ Tur VI (również LTO – Lekki Transporter Opancerzony) – polski lekki transporter opancerzony, produkowany przez spółkę AMZ-Kutno, przy współpracy firmy Concept. Pierwszy prototyp pojazdu osadzony był na podwoziu samochodu Ford F-550, jednak ostatecznie osadzono go na podwoziu MAN TGM(inne języki) w układzie napędowym 4×4. Pojazd opracowano przy współpracy z pododdziałami kontrterrorystycznymi polskiej Policji.
Historia
AMZ Tur powstał jako efekt współpracy dwóch polskich spółek AMZ-Kutno oraz Concept i polskiej Policji. Prototyp wozu po raz pierwszy zaprezentowano na targach MSPO 2018[1]. Pierwsza wersja wozu została oparta na podwoziu samochodu Ford F-550. Wybór podwozia Forda związany był m.in. z dostępnością części zamiennych, co ułatwiłoby eksploatację dowolnym użytkownikom na całym świecie, prostotą konstrukcji oraz mocnym silnikiem w układzie V8[2]. Policja w trakcie postępowania wymagała zamontowania dwuramowej rampy szturmowej z hydraulicznympodnośnikiem. Dodatkowo policja potrzebowała transportera o lepszym opancerzeniu w zakresie kuloodporności oraz co najmniej na poziomie ochrony I wg normy STANAG 4569 w zakresie odporności na wybuch min[3].
Okazało się wówczas, że podwozie Forda, którego dopuszczalna masa całkowita (DMC) wynosi 10 ton, będzie zbyt słabe i nie będzie w stanie spełnić stawianych wymagań. Zdecydowano się zastosować w ostatecznym wariancie produkcyjnym podwozie pojazdu MAN TGM z napędem 4×4. DMC ostatecznego wariantu Tur VI wzrosła do 15 ton, co pozwoliło na spełnienie wszystkich wymagań stawianych przez przyszłego użytkownika, w tym wyposażenie pojazdu w rampę szturmową[3][2][4]. Ukończony pojazd w wersji ostatecznej w pełnej konfiguracji z platformą był testowany w Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku pod względem spełnienia wymagań trakcyjnych i balistycznych[4].
Eksploatacja w polskiej policji
W 2015 roku rozpoczął się dialog techniczny, który miał na celu wyłonienie dostawcy nowych pojazdów opancerzonych dla policji. Postępowanie na dostawę wozów rozpoczęto 9 października 2018 roku, do którego stanęły: austriackie przedsiębiorstwo Franz Achleitner z pojazdem RMMV Survivor R(inne języki) oraz AMZ-Kutno z pojazdem Tur VI. W wymaganiach przetargowych postawiono warunek, by pojazdy były wyposażone w rampę szturmową. 21 grudnia 2018 roku przetarg na dostawę 8 pojazdów wygrała spółka AMZ-Kutno[3]. Wartość kontraktu wyniosła 23 mln zł[5]. Pierwsze 5 pojazdów dostarczono do odbiorcy w grudniu 2019 roku, zaś pozostałe 3 we wrześniu 2020 roku. Dwa pojazdy zostały wyposażone w rampę szturmową[6][7]. Dwa pojazdy trafiły na wyposażenie garnizonu mazowieckiego, zaś garnizony zachodniopomorski, pomorski, dolnośląski, podlaski, śląski i małopolski otrzymały po jednym pojeździe. Wykorzystywane są przez Centralny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji „BOA” oraz samodzielne pododdziały kontrterrorystyczne Policji[5]. Zastąpić mają eksploatowane dwa egzemplarze wozów opancerzonych AMZ Dzik-1AT oraz dołączą do trzech wozów BTR-60PB eksploatowanych w Policji[6][8].
Eksploatacja przez inne podmioty
Jeden pojazd Tur VI został zakupiony w 2021 przez Krzysztofa Rutkowskiego na potrzeby prowadzonego przez niego biura detektywistycznego[9].
Opancerzenie nadwozia zapewnia ochronę balistyczną przed ostrzałem na poziomie II według normy STANAG 4569, co zapewnia osłonę przed m.in. amunicją 7,62 × 39 mm oraz 7,62 × 51 mm w przypadku przedziału silnikowego, który również został opancerzony. Okna wykonane są z kuloodpornego, bezodpryskowego szkła, zaś wizjery kuloodporne zapewniają tę samą klasę odporności, co reszta nadwozia. Dodatkowo Tur VI zapewnia ochronę przed wybuchami granatów ręcznych, min przeciwpiechotnych, eksplozjami niewybuchów artyleryjskiej amunicji odłamkowej i detonacjami niewielkich materiałów w dowolnym miejscu pod pojazdem według normy STANAG 4569 na poziomie I[10][7]. Wnętrze przedziału załogowego i komora silnika wyposażone zostały w automatyczne układy przeciwpożarowe. Koła mają specjalne, wewnętrzne wkładki umożliwiające jazdę na dystansie do około 40 km z prędkością co najmniej 40 km/h po całkowitym przestrzeleniu lub przebiciu opony[7].
Fotele desantowe po złożeniu mogą służyć jako podparcie do prowadzenia ognia z wnętrza pojazdu przez specjalne luki strzelnicze ulokowane w burtach pojazdu. TUR VI ma cztery drzwi boczne i drzwi tylne, które mają funkcję blokowania otwarcia w położeniu 90°. Wóz wyposażony został w układ klimatyzacji oraz urządzenia filtrowentylacyjne, które nie pozwalają na wnikanie do wnętrza pojazdu bojowych środków trujących, środków biologicznych i pyłu promieniotwórczego. Wóz ma specjalnie wzmocniony przedni zderzak, który służy jako taran oraz zamontowaną wyciągarkę o uciągu ponad 9 t z nawiniętą liną stalową o długości 25 m. Urządzeniem steruje się zarówno z wnętrza pojazdu, jak i z zewnątrz. Dodatkowo wóz wyposażony jest w kamerę cofania[7][10].
Pojazd może zostać wyposażony w specjalną platformę szturmową skonstruowaną przez firmę Concept Sp. z o.o.. Umożliwia ona bezpieczne wejście z górnej części pojazdu na wysokość ponad 6,5 m, a po dodaniu do nich drabin o długości 2 m lub 3 m na wysokość nawet 9,5 m. Dwa niezależne pomosty mają wysuwane trapy sterowane hydraulicznie. Każdy podest wyposażono w podnoszone osłony balistyczne zapewniające funkcjonariuszom osłonę przed ostrzałem z przodu i z dołu Platforma szturmowa może być podnoszona, jak i pochylana w przód. Na każdym z podestów w górnej części zamontowano kamerę umożliwiającą podgląd i obserwację obiektów przed pojazdem. Wzdłuż pomostów i wysuwanych trapów można zamontować na całej długości barierki ochronne[11]. Wozy niewyposażone w rampę mają już zamontowaną instalację pod jej montaż[7].
Wóz w wariancie dla polskiej Policji jest w stanie przewieźć 8 osób – kierowcę, dowódcę oraz 6 kontrterrorystów, zaś w wariancie podstawowym może przewieźć do 10 osób włącznie z kierowcą[12][7].